Francis Ngannou ma na oku kolejnego rywala: „Pieprzył o mnie bzdury, gdy mnie nie było”
Francis Ngannou w swojej kolejnej walce chętnie skrzyżuje rękawice z Derrickiem Lewisem, o czym poinformował w krótkim wpisie w mediach społecznościowych.
Były pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii ciężkiej Francis Ngannou jest gotowy do powrotu po nieudanej próbie detronizacji Stipego Miocica w styczniu tego roku w Bostonie. Predator zaakceptował wyzwanie rzucane mu od dłuższego czasu – i ponawiane ostatnio – przez Derricka Lewisa.
https://twitter.com/francis_ngannou/status/975413012566691840
Derrick pieprzy o mnie bzdury, gdy mnie nie było. Czy ktoś może, proszę, dać mu znać, że jestem tutaj, więc jeśli naprawdę chce mnie, powinien wysłać swojego menadżera do rozmowy z UFC.
Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu kategorii ciężkiej Derrick Lewis wygrał siedem z ostatnich ośmiu walk, jedynej porażki doznając w starciu z Markiem Huntem. Ostatnio był widziany w akcji podczas lutowej gali UFC Fight Night 126 w Austin, gdzie w trzeciej rundzie znokautował Marcina Tyburę.
*****