Francis Ngannou: „To nie było największe zwycięstwo w mojej karierze – to dopiero przede mną”
Podsumowanie konferencji prasowej z Francisem Ngannou po gali UFC 218 w Detroit, podczas której ciężko znokautował Alistaira Overeema, torując sobie drogę do walki o złoto ze Stipe Miocicem.
Francis Ngannou kontynuuje swój marsz na szczyt kategorii ciężkiej, zostawiając za sobą trupa za trupem. Najnowszym w jego kolekcji został zaprawiony w bojach weteran Alistair Overeem, którego Kameruńczyk ciężko znokautował w co-main evencie gali UFC 218 w Detroit.
Wyniki UFC 218: Francis Ngannou urwał głowę Alistairowi Overeemowi – video
Jak przyznał podczas konferencji prasowej po gali Predator, Reem odrobinę zaskoczył go tylko w jednym elemencie.
Wcześniej często zmieniał pozycję i walczył z odwrotnej, ale teraz był ustawiony klasycznie długi czas. To była różnica, ale pracowaliśmy nad tym wszystkim.
– powiedział.
Ngannou ustrzelił Overeema potężnym lewym z dołu, później dobijając go jeszcze spadającym młotem, który nie był jednak konieczny, bo Holender leżał już na deskach nieprzytomny.
Byłem pochłonięty. Nawet nie wiem, co się stało. Po prostu rzuciłem cios i się wydarzyło. Byłem pochłonięty. Nie miałem okazji obejrzeć tego jeszcze.
– ocenił Kameruńczyk, zapytany, czy żałował dobitki, a dopytany, czy był to najczystszy nokaut w jego karierze, odparł:
Jestem zawodnikiem, wychodzę, żeby się bić. Nie ma znaczenia, jak go uderzam. Uderzam, żeby wygrać. On zrobiłby to samo. Cieszę się, że wygrałem walkę, bo taki był cel. Zrobiłem to. I tyle.
Podczas spotkania twarzą w twarz przed galą Ngannou zapowiedział Overeemowi, że „pójdzie spać” – i słowa dotrzymał. Po gali przyznał, że wcześniej nigdy tak nie czynił, ale chciał pokazać Holendrowi, że nie podobały mu się niektóre słowa, jakie ten wypowiadał przed walką.
Kameruńczyk odniósł się też do oskarżeń ze strony Reema, który stwierdził, że ten jest znacznie starszy niż twierdzi.
Mam 31 lat. Nie jest policjantem, więc nie muszę mu nic udowadniać.
– powiedział Francis.
Jeśli policja potrzebuje mojego certyfikatu urodzenia, czegoś o mojej rodzinie, do jakiej szkoły chodziłem, można to sprawdzić wszystko. Nie da się oszukać, ale nikt nie ma prawa o to pytać, więc nie zwracam na to uwagi. To był tylko trashtalk.
Po walce sternik UFC Dana White nie szczędził komplementów Kameruńczykowi, nie mając wątpliwości, że będzie gwiazdą światowego formatu. Zapowiedział też, że zwycięstwem z Overeemem Ngannou zapewnił sobie pojedynek o złoto kategorii ciężkiej ze Stipe Miocicem.
Czuję się świetnie. Nie udało mi się nawet podczas obozu treningowego nie myśleć o Stipe. Chciałem skupiać się tylko na Alistairze, ale myślałem też o Stipe, bo wiedziałem, że to będzie następne.
– przyznał Predator, a dopytany, kiedy byłby gotów powrócić do oktagonu – White dał do zrozumienia, że chętnie zobaczyłby jego starcie z Miocicem już na UFC 220 – nie pozostawił wątpliwości.
Najszybciej jak to możliwe. Nie mam kontuzji, więc jestem gotowy do akcji. Miałem 10-miesięczną przerwę, więc jestem gotowy.
Spośród sześciu dotychczasowych zwycięstw w oktagonie UFC pięć Kameruńczyk odnosił przez nokauty. I wygląda na to, że zamierza tę statystykę poprawić w swojej kolejnej potyczce, bo zapytany o typ na konfrontację z Miocicem, nie pozostawił wątpliwości.
Taki samo jak poprzednie. Nokaut. Nie mam innych typów niż nokaut. To moja umiejętność. Nad tym pracujemy.
– powiedział.
Znalazłem bardzo dobrego specjalistę od parteru, Vinny’ego Magalhaesa, który pomaga mi w parterze. Ale to tylko plan B. Na wszelki wypadek.
Ngannou nie otrzymał co prawda $50-tysięcznego bonusu za Występ Wieczoru, ale White zapewnił, że sowicie go wynagrodzi za show, jakie dał w Detroit.
Predator nie ukrywa, że bardzo mu się one przydadzą bo nie dość, że nie walczył przez wiele miesięcy, to teraz ma jeszcze przed sobą sporo wydatków – zamierza mocno zainwestować w obóz przygotowawczy przed starciem z Amerykaninem, rozwija klub sportów walki dla dzieci w Kamerunie i ma wiele innych celów do zrealizowania.
Jak natomiast wyglądają jego najbliższe plany?
Porozmawiamy o walce i gdy ją ustalimy, podejmę decyzje. Od tego zależą moje dalsze plany.
– powiedział.
Jeśli daliby mi titleshota teraz, jestem gotowy do rozpoczęcia przygotowań w poniedziałek rano.
Najpierw chcę być pierwszym zawodnikiem z Afryki, który będzie mistrzem, a potem chcę sprowadzić UFC do Afryki, do Kamerunu. To byłby dla mnie zaszczyt.
Kameruńczyk nie pozostawił też złudzeń, zapytany, czy zwycięstwo z Overeemem było największym w jego karierze.
Nie. Największe zwycięstwo przede mną.
Pełne nagranie poniżej:
*****