„Finalny cios wieczoru” – Khabib Nurmagomedov odpowiada Conorowi McGregorowi
Khabib Nurmagomedov odpowiedział na jeden z ostatnich wpisów Conora McGregora, w którym Irlandczyk chlubił się, że to do niego należało ostatnie słowo podczas gali UFC 229.
Przed kilkoma dniami we wpisie podsumowującym decyzje Stanowej Komisji Sportowej w Nevadzie w sprawie kar za awantury po gali UFC 229 Conor McGregor pochwalił się, że gdy po zakończeniu przegranej przezeń walki z Khabibem Nurmagomedovem w oktagonie zapanował chaos, skontrował nacierającego Abubakara Nurmagomedova soczystym lewym, chełpiąc się, iż był to „finalny cios tamtego wieczoru”.
Wygląda jednak na to, że Dagestański Orzeł ma w tym temacie nieco inne zdanie, na co wskazuje jego odpowiedź na słowa Irlandczyka.
Performance of the night #ufc229@danawhite where his bonus ?
The final blow of the night. #mcTapperTeam #bullythebully #PSA #bullshitVegas pic.twitter.com/jtmeb3SKD4— khabib nurmagomedov (@TeamKhabib) February 1, 2019
Występ wieczoru UFC 229. Dana White, gdzie jego bonus? Finalny cios wieczoru #mcTapperTeam #bullythebully #PSA #bullshitVegas
Nie wiadomo jednak, czy to rzeczywiście mistrz wagi lekkiej jest autorem powyższego wpisu, bo kilkadziesiąt minut wcześniej jego egipski menadżer Ali Abdelaziz uderzył w bliźniaczo podobne tony, odnosząc się do wspomnianego wpisu Notoriousa.
This man is an old Dagestan lion. He’s a cancer survivor. This is what you get when you talk about people’s family, nation and religion. You get with a 5 piece. The art of war. Now guess who got the last lick, it wasn’t you. It was an old Dagestan lion pic.twitter.com/LTGFjRefGs
— Ali Abdelaziz (@AliAbdelaziz00) February 1, 2019
Ten człowiek to stary dagestański lew. Pokonał raka. Oto, co cię czeka, jeśli opowiadasz o rodzinie, nacji i religii. Dostajesz z pięciu struno. Sztuka wojny. Kto więc zadał ostatni cios? Nie ty. Stary dagestański lew.
Khabib Nurmagomedov i jego menadżer – ewentualnie po prostu: Ali Abdelaziz – nawiązują oczywiście do osoby z narożnika Dagestańskiego Orła, który po scysji Irlandczyka z Abubakarem Nurmagomedovem wskoczył do oktagonu, częstując Notoriousa ciosami z tyłu.
Człowiekiem tym jest niejaki Asadulla Emiragaev, przyjaciel mistrza z dzieciństwa, który w dniu gali UFC 229 nie był w jego narożniku. Dlatego też nie zajmowała się nim Stanowa Komisja Sportowa w Nevadzie.
*****