Fedor Emelianenko: „Szczerze mówiąc, uważam, że Chael to dobry człowiek”
Fedor Emelianenko zabrał głos na temat zwycięstwa z Frankiem Mirem podczas gali Bellator 198 oraz swojego podejścia na kolejnego rywala, Chaela Sonnena.
W walce wieczoru gali Bellator 198 w Rosemont Fedor Emelianenko odniósł pierwsze zwycięstwo pod banderą dowodzonej przez Scotta Cokera organizacji, ekspresowo ubijając Franka Mira. Dla Rosjanina była to też pierwsza od 2009 roku wiktoria na terenie Stanów Zjednoczonych i aż czterech przegranych tam potyczek.
Początek walki nie ułożył się po myśli Ostatniego Cara, bo już w jednej z pierwszych akcji Mir posłał go na deski. Emelianenko szybko jednak wrócił do gry, kilkadziesiąt sekund później kończąc pojedynek kontrującym lewym z dołu.
Nie mogę powiedzieć, że walka potoczyła się zgodnie z planem, bo nadal przestrzeliłem kilkoma ciosami.
– powiedział podczas konferencji prasowej po gali Fedor.
Ogólnie jednak wszystko zakończyło się pomyślnie.
Frank to świetny zawodnik. Myśli w klatce, był na samym szczycie. Dzisiaj nadal pozostaje świetnym zawodnikiem.
Pokonaniem Amerykanina Rosjanin utorował sobie drogę do półfinału Grand Prix kategorii ciężkiej, gdzie skrzyżuje rękawice z Chaelem Sonnenem.
Gangster z Oregonu zawitał nawet do klatki po zakończeniu walki Fedora, próbując następnie skręcić mocny materiał promocyjny – jednak ostatecznie także i on uległ czarowi Rosjanina, podając mu rękę.
https://twitter.com/FancyCombat/status/990434481428422656
Szczerze mówiąc, uważam, że Chael to dobry człowiek.
– stwierdził Ostatni Car, zapytany o Sonnena.
Gdy spotkaliśmy się w hotelu, rozmawialiśmy bardzo uprzejmie i po przyjacielsku. Publicznie oczywiście jego zachowanie jest odrobinę wyzywające, ale w ten sposób próbuje przyciągać dodatkową uwagę do swoich walk. Ja znam go z zupełnie innej strony.
*****
Trener: „Khabib mówi, że lubi męczyć gości przez pięć rund, ale…”