„Fake News” – Yair Rodriguez i menadżer Zabita Magomedsharipova dementują doniesienia o walce obu na UFC 227
Awizowana wcześniej na lipcową galę UFC 227 walka Zabita Magomedsharipova z Yairem Rodriguezem może nie dojść do skutku – obie strony zapewniają, że umowa nie jest jeszcze dopięta.
Wygląda na to, że doniesienia – autorstwa szanowanego skądinąd LATimes.com – na temat spektakularnie zapowiadającej się batalii w kategorii piórkowej pomiędzy Zabitem Magomedsharipovem i Yairem Rodriguezem, do której miałoby dojść podczas lipcowej gali UFC 227, okazały się przedwczesne.
Jeśli bowiem na uboczu zostawić podejście, wedle którego wierzyć należy tylko w zdementowane doniesienia, wówczas obraz sytuacji nie przedstawia się najlepiej. Zdziwienie ogłoszeniem walki wyraziły bowiem obie strony. Zarówno menadżer Dagestańczyka Ali Abdelaziz…
This is news to me… no idea https://t.co/tj3eARvzTG
— Ali Abdelaziz (@AliAbdelaziz00) May 8, 2018
To dla mnie nowość… Nie mam pojęcia.
Never said the fight is not happening this is the fight we want. If Dana can make this fight happen we are in 100% https://t.co/JOkMNenKyr
— Ali Abdelaziz (@AliAbdelaziz00) May 9, 2018
Nigdy nie powiedziałem, że do tej walki nie dojdzie, bo chcemy jej. Jeśli Dana jest w stanie do niej doprowadzić, wchodzimy na 100%.
Jak i sam Meksykanin.
— Yair Rodriguez (@panteraufc) May 9, 2018
Także i dziennikarz będący blisko Dagestańczyka Denis Geyko zdementował doniesienia.
https://twitter.com/DenisGeykoRT/status/993986630284390400
Nieprawdziwe informacje. Negocjacje na temat walki Zabit vs. Rodriguez na #UFCRosja są nadal w toku, podobnie jak inne opcje.
Niewykluczone zatem, że głównodowodzący UFC Dana White – na którego słowa powoływało się wspomniane LATimes.com – zdecydował się wywrzeć delikatna medialną presję na jednego lub drugiego zawodnika, aby złożyli podpisy pod kontraktami.
Czy przyniesie ona rezultat i dagestańsko-meksykańska saga z dwoma stójkowymi wirtuozami w rolach głównych znajdzie zwieńczenie w oktagonowej szermierce na pięści i kopnięcia? Najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach się o tym przekonamy.
*****
Eddie Alvarez do Dustina Poiriera: „Do zobaczenia w Calgary” (AKTUALIZACJA)