Fabricio Werdum: „Jestem o dwa zwycięstwa od pasa”
Były mistrz kategorii ciężkiej Fabricio Werdum odpowiada na krytykę swojego występu z Alistairem Overeemem ze strony Dany White’a i zdradza, kiedy chce powrócić do oktagonu.
Fabricio Werdum nadal jest przekonany, że postąpił słusznie, w końcówce potyczki wieńczącej trylogię z Alistairem Overeemem podczas lipcowej gali UFC 213, sprowadzając do parteru chwiejącego się pod siatką Holendra i tam kontrolując go do końca walki.
Ostatecznie sędziowie wskazali jednak większościowo na Overeema, a krytyki Brazylijczykowi po walce nie szczędził sternik UFC Dana White, przekonując, że Vai Cavalo powinien był kontynuować obijanie Holendra w stójce.
Dana może mówić, cokolwiek zechce. Jest prezydentem UFC. Ale to nie on walczy.
– powiedział w rozmowie z FloCombat.com Werdum.
Dana White nie wie, co tam czujemy. Może więc mówić, fani mogą mówić, ale ja podążałem za swoją strategią.
Nie wiadomo, kiedy i z kim w swojej kolejnej walce zmierzy się sklasyfikowany na 2. miejscu w rankingu kategorii ciężkiej Brazylijczyk. Sam nie ukrywa, że chciałby raz jeszcze stanąć do walki z Overeemem, ale szanse na to wydają się bliskie zeru. Jemu samemu natomiast wyzwanie ostatnio rzucili Mark Hunt oraz Marcin Tybura.
Nadal chcę walczyć w tym roku – w październiku lub w listopadzie.
– powiedział Werdum.
A w 2018 roku chcę się bić przynajmniej trzy razy. Tak długie odstępy między walkami nie są przyjemne. Porażka oznacza trzy kroki wstecz. Chociaż teraz był to tylko jeden krok wstecz, bo wszyscy widzieli, jak przebiegała walka. Myślę, że jestem o dwa zwycięstwa od pasa. Pierwsze w listopadzie i potem drugie.
*****