Fabricio Werdum nie chce czekać do marca
Mistrz wagi ciężkiej UFC jest gotowy do walki i nie chce czekać do marca 2016 roku.
Na konferencji prasowej po UFC 191 szef UFC Dana White poinformował, że pojedynek o pas mistrzowski wagi ciężkiej między Fabricio Werdumem (20-5) a Cainem Velasquezem (13-2) nie będzie miał miejsca przed marcem przyszłego roku.
Niestety, dywizja ciężka zostanie zablokowana. Walka mistrzowska nie odbędzie się zapewne do marca 2016 roku.
Zapytany o powody White powiedział, że taka jest wola mistrza. Wywołało to spore poruszenie i dyskusję, szczególnie w kontekście Andreia Arlovskiego (25-10), który po pokonaniu Franka Mira (18-10) wysunął się na pierwsze miejsce wśród pretendentów do tytułu.
Wystarczyło kilka dni, by sytuacja zmieniła się o 180 stopni. W UFC Tonight przedstawiciele management Werduma zaprzeczyli, jakoby mistrz chciał czekać do marca. Poinformowali UFC, że będą gotowi na grudzień lub styczeń.
Vai Cavalo jest posiadaczem pasa mistrzowskiego od czerwcowego UFC 188 odbywającego się w Meksyku, gdzie poddał gilotyną Caina Velasqueza w trzeciej rundzie. Mimo absolutnej dominacji Brazylijczyka UFC zdecydowało się przyznać zawodnikowi AKA natychmiastowy rewanż.
Termin grudniowy jest raczej nierealny – UFC 194 jest już wypełnione po brzegi świetnymi zestawieniami (McGregor vs Aldo, Weidman vs Rockhold, Jacare vs Romero, Maia vs Nelson), a i na UFC on FOX 17 jest już zabukowana walka mistrzowska (Dos Anjos vs Cerrone). Ale już na przykład styczniowej UFC 195, gdzie zaplanowana jest walka o prymat w kategorii półśredniej pomiędzy Robbie’m Lawlerem (26-10) i Carlosem Conditem (30-8) przydałoby się wzmocnienie.
Ciekawe, co na to Cain Velasquez…
Komentarze: 1