Erick Silva i jego rodzina zakażeni koronawirusem
Były zawodnik UFC, swego czasu uchodzący za spory talent, Erick Silva oraz jego rodzina zostali zakażeni koronawirusem.
Były zawodnik UFC Erick Silva oraz jego rodzina zakazili się koronawirusem, o czym Brazylijczyk opowiedział portalowi Combate.com.
Poza 35-letnim zawodnikiem potwierdzono infekcję u jego 23-letniej żony, jego dwójki dzieci – 5-miesięcznego Carlosa i 10-letniego Kalleu, a także jego 26-letniej szwagierki Carol oraz jej rodziców, 58-letniego Ariltona i 52-letniej Jo. Wszyscy przebywają w kwarantannie w domu Ariltona i Jo w Rio de Janeiro.
– Wszyscy czują się dobrze – powiedział Erick. – Największym zmartwieniem był dla nas brak informacji, nerwowość. Teraz wszyscy jesteśmy spokojniejsi. Poprosiliśmy, aby ludzie, którzy pracują przy domu, nie przychodzili – spędziliśmy dwa tygodnie w kwarantannie. Stosowaliśmy się do zaleceń lekarzy.
Symptomy choroby pojawiły się najpierw u 5-miesięcznego Carlosa, który jednak szybko się wykaraskał. 10-letni Kalleu nie miał natomiast żadnych objawów, choć test potwierdził u niego obecność koronawirusa.
– Carlos miał 37,7 stopni gorączki, więc daliśmy mu lek Tylenol Baby, który polecił nam pediatra – powiedział Erick. – Carlos od razu wyzdrowiał.
– Ciekawe jest to, że mamy tutaj ludzi w każdym wieku. Od mojego 5-miesięcznego syna przez 10-letniego syna do ludzi, którzy mają 23, 26, 35, 52 i 58 lat. Mamy więc prawie cały przekrój, a wszyscy mieliśmy te same symptomy.
– Problemem było to, że na początku nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Zaczęło się od mojej żony. W pierwszy dniu bolała ją głowa, miała dreszcze, ale nie przejęliśmy się tym. Na początku się tym nie przejmowaliśmy. Sądziliśmy, że to alergia. Nie miała węchu ani smaku. Potem moja teściowa, która też przestała czuć smak. Potem ja. Później wszyscy. Te same symptomy.
Erick powiedział, że utrata smaku i węchu była tak znacząca, że przy zawiązanych oczach nie dało się odróżnić napoju gazowanego od wina.
– Ze wszystkich tylko ja i Carol mieliśmy nieco poważniejsze objawy w postaci płytszego oddechu – powiedział Erick. – Gdy ustał ból, reszta straciła tylko smak i węch. Na początku był ogólne zmęczenie i bóle ciała. Dwa, trzy dni bólów głowy, ból oczu. Gdy wszyscy stracili smak, zaczęliśmy wydzwaniać. To było po czterech dniach od pierwszych symptomów.
Problemy z płytkim oddechem doskwierały Erickowi przez jeden dzień, a Carol przez trzy dni. Później im się poprawiło. Wizyta w szpitalu nie była konieczna. Zalecono im kwarantannę.
U Isabeli, żony Ericka, pierwsze symptomy pojawiły się dwanaście dni temu. Nadal nie ma smaku i węchu, ale czuje się lepiej. U Ericka pierwsze objawy wystąpiły naotmiast dziesięć dni temu, ale teraz nie ma już żadnych i czuje się dobrze.
W lutym Erick poleciał do Stanów Zjednoczonych na walkę w UFC swojego brata Gabriela Silvy, ale ani on, ani jego rodzina nie mieli przez kilka tygodni żadnych symptomów choroby.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
„W klatce znaczy zero” – Khabib Nurmagomedov odpowiada na komentarz Conora McGregora