Ekwilibrystyczna ucieczka Diego Sancheza z gilotyny Marcina Helda – video
Marcin Held był o włos od odklepania Diego Sancheza gilotyną na gali TUF Latina America 3 Finale, ale Amerykanin zdołał się efektownie wywinąć.
Pierwsza runda zbliżała się do końca. Nie układała się po myśli Diego Sancheza. Kilka chwil wcześniej przyjął kilka uderzeń i w rezultacie postanowił przenieść walkę do parteru. Marcin Held bronił się jednak bardzo dobrze, chwilę nieuwagi rywala wykorzystując do zapięcia ciasnej gilotyny. Sanchez, który w swojej 14-letniej zawodowej karierze jeszcze nigdy nie klepał, znalazł się w potwornych tarapatach, a jego twarz wykrzywił grymas bólu.
There is just NO QUIT in @DiegoSanchezUFC!! #UFCMexico https://t.co/nbyUCbcPg7
— #UFC205 (@ufc) November 6, 2016
To było całkowicie instynktowne.
– powiedział po walce w rozmowie z dziennikarzami Sanchez, który wywinął się z uścisku, wędrując po siatce w stylu Anthony’ego Pettisa.
Mam w sobie tę mentalność, aby nigdy się nie poddawać. Nie zamierzałem odklepać. To było głębokie duszenie, zraniło mi gardło. Musiałem położyć na nie lód później. Złapał mnie w naprawdę ostre duszenie. Trenerzy jednak zawsze powtarzali mi, aby szukać drogi wyjścia i to właśnie zrobiłem.
Ostatecznie Sanchez odniósł zwycięstwo na kartach sędziowskich, a po gali zaproponował Heldowi wspólne treningi w Albuquerque.