Eddie Alvarez rozbity w pył w debiucie w ONE Championship – VIDEO
Nie będzie miło wspominał debiutu w ONE Championship Eddie Alvarez – Amerykanin nie miał mi do powiedzenia w starciu z Tomefyem Nastyukhinem.
W swoim debiutanckim boju pod banderą ONE Championship – a jednocześnie ćwierćfinale turnieju wagi lekkiej – były mistrz UFC, Bellatora i DREAM Eddie Alvarez (29-7) został zdemolowany przez Timofeya Nastyukhina (13-4) w pierwszej rundzie podczas gali w Tokio.
Nastyukhin rozpoczął agresywniej i skuteczniej, dosięgając Alvareza kilkoma ciosami. Obaj wymieniali się lowkingami. Rosjanin był wyraźnie aktywniejszy i precyzyjniejszy. Przechwycił kopnięcie Amerykanina, posyłając go na deski prawy. Nie poszedł jednak za rywalem do parteru. W stójce była to natomiast gra do jednej bramki – Alvarez miał poważne problemy z dosięganiem rywala, inkasując jednocześnie sporo uderzeń od Nastyukhina. Amerykanin zaczął polować na ciosy proste na korpus – z pewnymi sukcesami! Jednak w obszarze pięściarskim nie miał nic do powiedzenia. W końcówce rundy Nastyukhin kombinacją zapędził naruszonego Alvareza na siatkę. Tam Amerykanin skulił się, zainkasował kolejne uderzenia i padł na kolana, chroniąc głowę przed kolejnymi uderzeniami. Nastyukhina rozpuścił ręce i sędzia zakończył walkę.
Eddie Alvarez vs Timofey Nastyukhin #ONEchampionship #WeAreONE #ANewEra WOW! pic.twitter.com/hjQKm7bRuV
— ZombieProphet (@GIFsZP) March 31, 2019
Dla 35-latka jest to druga z rzędu porażka, bo w ostatnim występie w UFC również skończył ubity – w rewanżu przez Dustina Poiriera.
*****
teraz ma odpowiedź, dlaczego UFC nie chciało dać tyle, ile on chciał.
miał swoją szansę, ale dostał od hydraulika.
koniec bajki.
Pamiętajcie że One ma swoje specyficzne kategorie wagowe i zakaz ścinania wagi.
Ta walka w kategorii lekkiej to 170 funtów, czyli odpowiednik światowej półśredniej.