Eddie Alvarez o Conorze McGregorze: „Wpadł w desperację”
Eddie Alvarez uważa, że Conor McGregor przejawia symptomy desperacji przed galą UFC 205, na której obaj skrzyżują rękawice.
Conor McGregor nie należy do zawodników, którzy w bataliach słownych ze swoim rywalem prowadzących do walki w oktagonie daliby ponosić się emocjom. Kilka razy co prawda wyprowadził go z równowagi Nate Diaz przed ich dwoma potyczkami, ale stocktończyk słynie ze specyficznego charakteru i podejścia do walki, co w pewnym sensie wyjaśniało jego sukcesy w szermierce słownej z Irlandczykiem.
Tymczasem przed galą UFC 205 Irlandczyk ponownie dał się kilka razy ponieść emocjom – tak przynajmniej ocenia jego wypowiedzi Eddie Alvarez.
Conor McGregor – ten gość jest nastawiony tak agresywnie, tak rzadko znajduje się w defensywie, że za każdym razem, gdy to robisz, zostaje wytrącony z równowagi i denerwuje się.
– powiedział Amerykanin w pierwszym odcinku cyklu Embedded.
W pewnym momencie konferencji telefonicznej wpadł w desperację. Zaczął mówić o mojej żonie i moich dzieciach i tego typu rzeczy. To dla mnie sygnał desperacji. Nie mówisz o rodzinie innego mężczyzny, jeśli nie jesteś wkurzony na maksa.
Gdyby to było w walce i zmusiłbym go do defensywy, to gość zamknąłby oczy i zaczął rzucać bolosy (rodzaj ciosów bitych z dołu). Tak na to patrzę i to dla mnie dobry znak.
*****
Zapraszamy do obszernej technicznej analizy walki Joanny Jęrzejczyk z Karoliną Kowalkiewicz, którą znaleźć można TUTAJ.
Wszystkie wiadomości o UFC 205 znajdziecie tutaj.