UFC

Eddie Alvarez: „McGregor to łatwa walka i dużo pieniędzy”

Eddie Alvarez typuje zwycięzcę walki Rafaela dos Anjosa z Conorem McGregorem, wskazując też, z którym chętniej zmierzyłby się w oktagonie.

Zwycięski w ostatnich dwóch pojedynkach były mistrz Bellatora, Eddie Alvarez, jest przekonany, że w najbliższym starciu o pas mistrzowski kategorii lekkiej pomiędzy Rafaelem dos Anjosem a Conorem McGregorem ten pierwszy może przegrać tylko na własne życzenie.

Uważam, że z odpowiednimi atakami Rafael może łatwo wygrać.

– stwierdził w rozmowie z Inside MMA.

Całe życie robił jiu-jitsu i uważam, że nie powinien z tego rezygnować, że powinien zaatakować słabości Conora i upokorzyć go. Ale jeśli zdecyduje się uderzać i pozwoli, żeby jego ego zawładnęło nim, może to być dla niego krótka noc.

Alvarez jest przekonany, że pokonując byłego pretendenta do pasa mistrzowskiego, Gilberta Melendeza i byłego mistrza Anthony’ego Pettisa, zasłużył na walkę o tytuł. Jego zdaniem ani Khabib Nurmagomedov, ani Tony Ferguson, którzy spotkają się 16 kwietnia na gali UFC on FOX 19, nie powinni wyprzedzić go w rajdzie po titleshota – według filadelfijczyka Rosjanin po 2-letniej nieobecności powinien stoczyć więcej walk, natomiast znajdujący się na fali siedmiu wiktorii El Cucuy nie pokonał jeszcze nikogo znaczącego.

Zapytany o to, z kim preferowałby zmierzyć się w walce o pas – Brazylijczykiem czy Irlandczykiem – odparł:

Chciałbym McGregora bo to oznacza więcej pieniędzy i łatwiejszą walkę. To prosta walka i dużo pieniędzy. Dos Anjos to większe wyzwanie. Według mnie jest lepszym zawodnikiem. W idealnym świecie będę walczył z dos Anjosem o pas w czerwcu lub lipcu.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button