Eddie Alvarez: „Jeśli Dana potrafi cię zatrzymać, może nie powinieneś walczyć o pas?”
Eddie Alvarez i Conor McGregor zabrali głos po szalonej konferencji prasowej przed galą UFC 205 w Nowym Jorku.
Nie brakowało emocji podczas konferencji prasowej przed nowojorską galą UFC 205 z Eddiem Alvarezem i Conorem McGregorem w rolach głównych. Wszystko, jak to zwykle bywa, za sprawą Irlandczyka, który spóźnił się ponownie na konferencję, a gdy przyszedł zabrał Amerykaninowi – pod jego nieobecność – pas mistrzowski. Gdy tylko Alvarez wrócił, odebrał co swoje – nawiasem mówiąc, zabierając pas McGregora, a nie swój – a następnie odkładając krzesło za Irlandczyka, wzbudził w nim furię.
– Nigdy nie spóźniam się celowo – powiedział w rozmowie z Megan Olivi po konferencji Irlandczyk. – Zawsze jest jakiś cholerny powód.
Alvarez miał w tym temacie zupełnie inne zdanie.
– To brak szacunku – powiedział Amerykanin. – Spóźnić się na coś o tej randze jest brakiem szacunku. Dlatego powiedziałem Irlandczykom, że jestem rozczarowany, bo on ich reprezentuje. Powinieneś być na czas, zawsze, bez względu na to, co o sobie sądzisz. Wyszedłem więc. Skoro nie ma rywala, nie ma z kim walczyć, nie było sensu, żebym tam był. To tak, jak bym wszedł do klatki, a tam nie było rywala. Poczekałem na zapleczu, aż będzie gotowy.
– Słyszałem, że ulotnił się – powiedział o wyjściu Alvareza McGregor. – Dziwny ruch, nie wytrzymał presji. To nie jest dobry znak dla niego.
– Zdecydowałem, aby nie siadać, bo nie wiedziałem, co się będzie działo – wyjaśnił swoje zachowanie po powrocie Amerykanin. – Odebrałem swój pas, położyłem go i odłożyłem krzesło na wypadek, gdyby coś się zaczęło dziać.
– Rzucił czymś we mnie, rzucił we mnie krzesłem, więc podniosłem je i prawie je rzuciłem – powiedział McGregor. – Już miałem je rzucać, ale przypomniałem sobie jak siedziałem na telefonie z Pat Lundvall i tym ludźmi (z Komisji), więc… Jebać to, nie zamierzam przechodzić przez to jeszcze raz.
– To była z jego strony przesadzona reakcja – podsumował Alvarez. – Było zabawnie go trochę wkurzyć. Dało mi to więcej informacji na temat tego, co mogę zrobić mu w oktagonie, jak mogę go kontrolować w oktagonie. Jeśli tak łatwo mogę to zrobić poza oktagonem, w środku powinno być jeszcze łatwiej. Myślę, że zdał sobie sprawę, że nie będzie w stanie wytrzymać tempa, jakie narzucę. Był na ostatnich oparach, gdy Dana White go trzymał, więc… Nie mówię, że Dana nie jest silny czy coś takiego, ale jeśli Dana White może cię zatrzymał, może nie powinieneś walczyć o pas.
*****
Przy okazji UFC 205 polecamy także:
Analiza walki Alvarez vs. McGregor
Analiza walki Jędrzejczyk vs. Kowalkiewicz
Wszystkie wiadomości o UFC 205