Dziennik MMA – 22 czerwca 2015

Najciekawsze wiadomości MMA z Polski i zagranicy z 22 czerwca 2015.

Dos Anjos będzie gotowy na grudzień

Mistrz kategorii lekkiej, Rafael dos Anjos, w rozmowie z MMAFighting stwierdził, że w końcu czuje szacunek ze strony fanów i środowiska.

Jestem zauważany przez fanów. W końcu otrzymuję szacunek, na który zasługuję. Wokół mnie wszystko się zmienia, ale nie mój umysł. Ostro trenuję i chcę bronić pasa przez długi czas.

Brazylijczyk przyznał też, iż nie otrzymał jeszcze zezwolenia na walkę od lekarza – a gdy takowe dostanie, najprawdopodobniej za miesiąc lub dwa, będzie potrzebował cztery miesiące na przygotowanie się po kontuzji. Już teraz jednak nie może doczekać się powrotu. W międzyczasie Brazylijczyk natomiast naprawił sobie przegrodę nosową, która wcześniej mocno utrudniała mu sen. Teraz pierwszy raz od wielu lat znów może się wysypiać przez 7-8 godzin bez przerwy.

Podopieczny Rafaela Cordeiro ocenia, że Donald Cerrone, z którym zmierzy się w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego, jest innym zawodnikiem niż dwa lata temu, gdy go pokonywał – jednak i on, dos Anjos, zmienił się i w drugim starciu z Kowbojem liczy na kolejne zwycięstwo.

| naiver |

Theodorou chce sprzątnąć Jotce Halla

Elias Theodorou, który niedawno zgłaszał gotowość, aby zmierzyć się z Krzysztofem Jotką lub Uriahem Hallem, obrał sobie teraz za cel tego ostatniego, wyzywając go do walki na łamach MMAOddsBreaker

Planuję złamać go mentalnie, fizycznie, emocjonalnie i prawdopodobnie seksualnie.

Obaj zawodnicy wdali się nawet w pogawędkę na Twitterze, co może oznaczać, że Jotko znajduje się o krok dalej od ewentualnej potyczki z Hallem. Nadzieja jednak nie ginie, bo Jamajczyk odnotował też „występ” Polaka w Berlinie specyficznym „LOL cute”.

| naiver |

Machida o szybkim powrocie do oktagonu

Lyoto Machida szybko postanowił powrócić do zmagań po ostatniej porażce z obecnym pretendentem Lukiem Rockholdem. Już w sobotę na UFC Fight Night 70 podejmie Yoela Romero. Dlaczego tak szybko? Odpowiedzi udzielił na falach MMA Hour:

Lubię być zajęty, a szczególnie po ostatniej walce. Najlepsza droga do dojścia do siebie to kolejna walka. Po walce z Rockholdem miałem operację lewej dłoni. Trzeba było wyjąć kilka fragmentów kości. Przetrenowałem się i miałem odłamki kości w ręce. Po trzech tygodniach ręka była zaleczona, więc wróciłem do treningów.

Machida jednak nie zrzuca winy za przegraną na obóz:

Trwał jakieś 5 – 6 tygodni. Był świetny. Trzy dni po walce z Rockholdem miałem operację. Nie mogłem po operacji uderzać, ale biegałem, trenowałem z ciężarami, kopałem. Chciałem walki i pojawiła się okazja.

Co myśli o Romero?

Ma dobry parter, ale także sporo nokautów. To kompletny zawodnik, ma mało walk, ale jest czołówką. Startował na olimpiadach, mistrzostwach świata, jest dostosowany do takiej rywalizacji. Jeżeli go pokonam, to będę w grze. W każdej chwili będzie szansa na walkę o pas. Nie myślę jednak o niej, bo muszę przejść Romero, a to twardy gość.

Walka wydaje się być bardzo wyrównana, a Yoel ma świetny ciąg zwycięstw, więc zwycięstwo faktycznie może dać Machidzie perspektywę jeszcze jednej w karierze walki o pas. Oczywiście po dołożeniu jeszcze dwóch, trzech wygranych.

| Bolt |

Minotoro gotowy na Shoguna

Antonio Rogerio Nogueira w rozmowie z Combate opowiedział o przygotowaniach do rewanżowej walki z Mauricio Shogunem Ruą, do której dojdzie już 1 sierpnia na gali UFC 190.

Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Wtedy byłem mocno skoncentrowany na boksie, ale teraz moja obrona przed obaleniami się poprawiła. Mierzyłem się z wieloma zapaśnikami i byłem w stanie bronić większości sprowadzeń. Szliguję też muay thai i jiu-jitsu.

Pierwsza walka dała mnóstwo wrażeń, więc ludzie czekają teraz na wielki rewanż. Przygotowuję się do kolejnej walki tego typu. W ostatnim roku byłem kontuzjowany, ale powróciłem i byłem w stanie trenować przez sześć miesięcy tego roku. Jestem pewny siebie.

Shogun również zdaje się nastawiać na stójkę, więc obrona przed obaleniami – która w pierwszej walce zadecydowała o sukcesie Ruy – może się Nogueirze na niewiele przydać w rewanżu.

| naiver |

Kawajiri na mistrza

Tatsuya Kawajiri zanotował bardzo cenne zwycięstwo, na UFC FN 69 pokonując Dennisa Sivera – nie tylko uratowało go ono od ewentualnego zwolnienia, którego się obawiał, ale także dało mu skalp wyżej notowanego zawodnika. Dzięki temu Japończyk wraca do gry o wysokie miejsce w rankingu, nawet pomimo porażki z Clay’em Guidą w przedostatniej walce.

Jak wysoko mierzy Krusher i jaki to ma związek z dopingiem? Jak mówił sam zainteresowany na konferencji po gali:

Podobno nowa polityka walki z dopingiem jest dosyć ostra. Myślę więc, że bez tych bestii na dopingu mam szansę na mistrzostwo. Podpisałem kontrakt z UFC, żeby być mistrzem. Myślałem, że to walka o przetrwanie – porażka i koniec mojej kariery jako zawodnika.

Hmm, pośrednie zasugerowanie, że Clay Guida i czołówka są na dopingu to dosyć ostre słowa. Szczęśliwie dla Tatsuyi raczej nie grożą mu starcia ze ścisłym topem – nie ten wiek i nie te umiejętności.

| Bolt |

Weidman na Maracanie przeciwko Brazylijczykowi

Taki pomysł przyszedł do głowy Giovaniemu Deckerowi, dyrektorowi UFC na Brazylię. Na konferencji promującej galę UFC 190 wyjaśnił, dlaczego uważa to za dobry pomysł.

Chris Weidman przeciwko Vitorowi Belfortowi, Lyoto Machidzie, Andersonowi Silvie albo Ronaldo Jacare na wyprzedanej Maracanie. „Brazylijski Killer” poczułby, jak to jest walczyć na Maracanie. Dlaczego tego nie zorganizować?

Jeśli Lyoto pokona Romero, wraca do rozgrywki. Zobaczymy, co stanie się z Andersonem, a nie możemy też zapominać o Thalesie Leitesie. To dywizja pełna Brazylijczyków. Weidman to fenomen, ale na wyprzedanej Maracanie nie miałby łatwo.

Wszystko pięknie, ale w tym momencie poza Ronaldo Souzą żaden inny Brazylijczyk nie ma najmniejszego sensu dla Amerykanina. Melodia przyszłości.

| naiver |

Tak walczy klon Conora McGregora

Highlight Jonasa Bilharinho, który sparuje z Jose Aldo przed konfrontacją tego ostatniego z Conorem McGregorem.

https://www.youtube.com/watch?v=kVafujk-nZ4

| naiver |