UFC

Dwaj rywale na radarze Ilii Topurii w wadze lekkiej: „Nie widzę żadnych innych przeciwników”

Ilia Topuria bierze pod uwagę dwa zestawienia na okoliczność swojego powrotu do kategorii lekkiej UFC, gdzie docelowo chce zasiąść na tronie.

Były – choć formalnie nadal aktualny – mistrz kategorii lekkiej UFC Ilia Topuria bierze pod uwagę wyłącznie dwie walki w dywizji lekkiej – z Islamem Makhachevem o pas mistrzowski oraz z Charlesem Oliveirą w ramach eliminatora.

El Matador pozostanie na tronie 145 funtów do 12 kwietnia, gdy podczas gali UFC 314 w Miami o losach tytułu mistrzowskiego przesądzi konfrontacja Alexandra Volkanovskiego z Diego Lopesem. No chyba że starcie to australijsko-brazylijskie zakończy się remisem, wtedy najprawdopodobniej w dywizji piórkowej zapanuje bezkrólewie.

Tak czy inaczej, plany Gruzina obejmują teraz wyłącznie kategorię lekką, gdzie upatrzył sobie wspomnianych Islama Makhacheva i Charlesa Oliveirę. Opowiedział o tym w rozmowie z hiszpańskimi dziennikarzami.

– Tak, przygotowuję się pod Islama Makhacheva – powiedział. – Moje całe przygotowania są podporządkowane Islamowi i Charlesowi, bo nie widzę żadnych innych przeciwników. Te dwa nazwiska mam więc w głowie.

– Żaden z nich nie wydaje się jednak gotowy na walkę ze mną. Mają niby te swoje slogany, które powtarzają, że „mistrz walczy z każdym, kogo mu dadzą”, a potem gadają, że „nie chcę z nim walczyć, bo jest mały”. Zmieniam więc kategorię wagową. Nie jestem mały. Jestem w tej wadze. A wtedy oni opowiadają, że za mało walk wygrałem.

– To są właśnie symptomy strachu. Wiemy o tym. Ale to normalne, na ich miejscu też bym się bał.

Ani Dagestańczyk, ani Brazylijczyk wojować z El Matadorem nie chcą. Mistrz wysyła go do eliminatora, podczas gdy Do Bronx celuje właśnie w Islama Makhacheva lub Maxa Hollowaya i ani myśli wychodzić do Gruzina.

Poniżej podsumowanie najnowszych wieści ze świata MMA, także w kontekście rozgrywki o pas wagi lekkiej UFC.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button