Dustin Poirier wskazuje faworyta walki Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem
Sposobiący się do walki z Natem Diazem podczas nowojorskiej gali UFC 230 Dustin Poirier wskazał swojego faworyta w pojedynku o złoto pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem.
Na palcach jednej ręki zliczyć można zawodników, którzy będą bardziej zainteresowani pojedynkiem o złoto kategorii lekkiej pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem niż Dustin Poirier.
Luizjańczyk nie ma bowiem wątpliwości, że to właśnie ze zwycięzcą dagestańsko-irlandzkiego boju skrzyżuje rękawice, jeśli miesiąc po ich walce, podczas listopadowej gali UFC 230 w Nowym Jorku pokona Nate’a Diaza, odnosząc piąte zwycięstwo z rzędu.
Jak natomiast Diament typuje starcie Dagestańskiego Orła z Notoriousem? O to zapytano go w programie The MMA Hour.
Skłaniam się w stronę Khabiba.
– odparł Poirier.
Nie wiem tylko, czy będzie w stanie skończyć Conora, ale myślę, że odniesie zwycięstwo.
Bliźniaczo podobnie do tematu podszedł też Georges Saint-Pierre, zapytany niedawno o faworyta walki wieczoru gali UFC 229. I podobnie jak Kanadyjczyk, tak i Poirier daleki jest od skreślania Irlandczyka, z którym zresztą w 2014 roku dzielił oktagon, przegrywając przez nokaut w pierwszej rundzie.
Ma ogromne szanse na zwycięstwo.
– powiedział Dustin.
Ma świetny timing, świetnie ocenia dystans. Zobaczymy, czy tylko wystarczy mu obrony przed obaleniami i kondycji. Tyle tak naprawdę będzie musiał zrobić. Będzie miał swoje szanse, ale musi zdać test z zapasów i wytrzymałości – test fizyczny, który Khabib narzuci od początku walki.
Rok temu Irlandczyk stoczył co prawda walkę bokserską, ale w oktagonie UFC nie był widziany od listopada 2016 roku, gdy zdetronizował Eddiego Alvareza, zdobywając drugi pas mistrzowski i tym samym zapisując się na kartach historii.
Poirier podchodzi jednak ze sporym dystansem do tez, wedle których McGregor z powodu nieaktywności może pokryć się oktagonową rdzą.
To tak naprawdę wszystko kwestia nastawienia.
– powiedział.
Gdy złapiesz swój rytm, timing, wszystko inne wraca.
*****