Dustin Poirier odwoła się od no-contest z walki z Eddiem Alvarezem
Dustin Poirier stracił kilkadziesiąt tysięcy dolarów na skutek decyzji Herba Deana o zakończeniu jego walki z Eddiem Alvarezem na UFC 211 wynikiem no-contest.
Obóz Dustina Poiriera złoży odwołanie od rezultatu walki z Eddiem Alvarezem podczas gali UFC 211 w Dallas, domagając się zwycięstwa przez dyskwalifikację. Informację podał portal MMAFighting.com, powołując się na menadżera zawodnika, Roberta Rovetę.
Pojedynek został przerwany w drugiej rundzie po serii trzech nielegalnych kolan na głowę w wykonaniu Alvareza.
Here's the illegal knee. Clearly illegal. Alvarez couldn't see the hand down #UFC211 pic.twitter.com/vFHXkyJs0X
— #Dizz © (@TalkMMA) May 14, 2017
W Teksasie obowiązują stare zasady MMA, wedle których wszystkie trzy kolana były niezgodne z przepisami. Gdyby obowiązywały nowe zasady, tylko ostatnie uderzenie – ale najmocniejsze, które posłało Poiriera na deski – byłoby nielegalne.
Sędzia Herb Dean ocenił, że faule w wykonaniu Alvareza były przypadkowe, kończąc pojedynek wynikiem no-contest. Gdyby uznał, że rzeczone kolana wyprowadzane były celowo, wówczas to Poirier – jako niezdolny do kontynuowania walki w wyniku intencjonalnego faulu rywala – skończyłby walkę w charakterze zwycięzcy przez dyskwalifikację Alvareza.
Szalona walka Eddiego Alvareza z Dustinem Poirierem zakończona wynikiem no-contest
No-contest oznacza natomiast dla Poiriera utratę bonusu za zwycięstwo, który w jego przypadku, po podpisaniu przezeń nowego kontraktu, oscyluje w granicach $60-80 tys.
I just did a 8 week dedicated camp put my all into it. For it to end like this is heartbreaking man.. no win bonus….
I was going to win
— The Diamond (@DustinPoirier) May 14, 2017
Zrobiłem 8 tygodni obozu, w który włożyłem wszystko. Łamie mi serce takie zakończenie.. brak bonusu za zwycięstwo…
Wygrałbym to
Tak czy inaczej Poirier chce ponownie zmierzyć się z Alvarezem, co zapowiedział zaraz po walce, by następnie powtórzyć już w mediach społecznościowych:
Yo @Ealvarezfight we have to run it back.
— The Diamond (@DustinPoirier) May 14, 2017
Yo, Eddie, musimy to powtórzyć
Szanse na to, aby Departament Licencji i Regulacji w Teksasie (TLDR) zmienił decyzję Herba Deana, wydają się jednak niewielkie.
Kilka miesięcy temu podobne odwołanie – tyle, że do Komisji w Las Vegas – złożył Alex Oliveira, którego (pierwsza) walka z Timem Meansem zakończyła się także wynikiem no-contest na skutek przypadkowych – zdaniem sędziego – nieprzepisowych kolan na głowę w wykonaniu Amerykanina, które uniemożliwiły Brazylijczykowi kontynuowanie walki. Komisja oceniła jednak, że w takich sytuacjach liczy się tylko zdanie sędziego.
*****