Duffy o McGregorze: „Ja przemawiam w oktagonie, nie na Twitterze”
Joseph Duffy odniósł się do krytycznych słów pod swoim adresem autorstwa Conora McGregora.
Conor McGregor był jednym z pierwszych, którzy skomentowali – w tradycyjny dla siebie sposób – niedawną kontuzję Josepha Duffy’ego, która przekreśliła starcie tego ostatniego z Dustinem Poirierem na gali UFC Fight Night 76 w Dublinie.
Must be that Canadian air.
It's fresh as fuck over here.
Rock chins bred on this side.— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) October 21, 2015
Irish Joe w rozmowie z The42.ie odniósł się do słów McGregora.
W najmniejszym stopniu mnie to nie zaskoczyło. Conor wykorzysta najmniejszą szansę, żeby mi dopiec. Wiemy, o co mu chodzi. Nadal tkwi w nim ten cierń z tego powodu, że go pokonałem.
Obaj zawodnicy zmierzyli się przed pięcioma laty na gali Cage Warriors. Duffy potrzebował jedynie 38 sekund, by odklepać McGregora. Dla przygotowującego się do mistrzowskiego boju z Jose Aldo Irlandczyka nadal jest to ostatnia porażka w karierze.
Jeśli Conor jest chętny do kopania leżącego, mówi to więcej o nim, niż o mnie. Jak zawsze, zostawię go z tym i robię swoje. Jego opinia nie ma tak naprawdę znaczenia. Nie dbam o to, co ma do powiedzenia.
Kwestią czasu jest, kiedy te wszystkie rzeczy się odwrócą i kopną go w tyłem. Jeśli będziemy walczyć, przemówię w oktagonie. Udowodnię to wtedy, a nie na Twitterze.
Joseph Duffy doszedł już do siebie po kontuzji i teraz przygotowuje się ponownie w Tristar do przełożonego na 2 stycznia starcia z Dustinem Poirierem, które odbędzie się na gali UFC 195.