Drzwi KSW na zawsze zamknięte dla Tomasza Narkuna? „Tą podróż chyba już zakończyliśmy wspólnie”
Wygląda na to, że rozdający przez lata karty w kategorii półciężkiej KSW Tomasz Narkun pod sztandar organizacji już nie wróci.
Droga byłego wieloletniego mistrza wagi półciężkiej Tomasza Narkuna z powrotem do KSW jest w zasadzie zamknięta – a przynajmniej na to wskazywać mogą wypowiedzi dyrektora sportowego polskiego giganta Wojsława Rysiewskiego.
Żyrafa występował pod sztandarem KSW w latach 2014-2022. W 2015 roku sięgnął po tytuł mistrzowski 93 kilogramów. Zasiadał na nim do stycznia 2022 roku, gdy zmuszony był uznać wyższość Ibragima Chuzhigaeva. Łącznie obronił pas pięć razy, w międzyczasie dwukrotnie pokonując w umownym limicie wagowym Mameda Khalidova. Podjął też dwie próby sięgnięcia po tron wagi ciężkiej, ale bez powodzenia – dwukrotnie zmuszony był uznać wyższość Phila De Friesa.
Ostatni występ w klatce KSW stoczył w październiku zeszłego roku, nieoczekiwanie przegrywając – po raz trzeci z rzędu – przez nokaut z Luisem Henrique da Silvą. Jego kontrakt z KSW dobiegł wówczas końca.
Goszcząc w najnowszej odsłonie prowadzonego przez Mariana Ziółkowskiego i Filipa Lewandowskiego magazynu MMA Studio, dyrektor sportowy polskiego giganta Wojsław Rysiewski został zapytany, czy nie uważa, że Żyrafa zapracował swoimi dokonaniami na natychmiastowy rewanż z Ibragimem Chuzhigaevem.
– Zgadzam się – powiedział Rysiewski. – I taki rewanż zaproponowaliśmy.
Dlaczego zatem do niego nie doszło?
– Tomek nie przyjął tego rewanżu – wyjaśnił dyrektor sportowy KSW. – Co tu dużo mówić…
Rozstawszy się z polskim gigantem, Tomasz Narkun powrócił do akcji w czerwcu, podczas gali Seaside BattleS MMA 3 pokonując niewyróżniającego się poziomem sportowym Antonio Zovaka w ledwie 16 sekund.
Zapytany, czy chciałby ponownie zobaczyć stargardzianina pod sztandarem KSW, Wojsław Rysiewski postawił sprawę jasno.
– No chyba nie – odparł po chwili namysłu. – Przede wszystkim Tomek ma inny plan. Życzę mu, żeby go spełnił. Tą podróż chyba już zakończyliśmy wspólnie.
Całe nagranie poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.