„Doprowadzimy do tej walki” – Brian Ortega zapowiada liczne boje z Maxem Hollowayem, gotowy do powrotu
Brian Ortega doszedł już do pełni zdrowia i celuje w powrót do oktagonu latem – wierzy też, że prędzej czy później ponownie stanie naprzeciwka Maxa Hollowaya.
W oktagonie nie był widziany od grudnia zeszłego roku, gdy w walce o złoto wagi piórkowej doznał pierwszej zawodowej porażki, nie będąc w stanie sprostać Maxowi Hollowayowi.
Zaleczywszy wszystkie urazy – w tym połamaną rękę i nos – oraz zrealizowawszy wszystkie projekty filmowe, w jakich uczestniczył, Brian Ortega, bo o nim oczywiście mowa, sposobi się już do powrotu.
Sobota była pierwszym dniem, w którym jestem już w pełni zdrów.
– powiedział w rozmowie z TMZ Sports.
Nos zaleczony, ręka zaleczona, ciało zaleczone. Pora, aby tam wyjść i sprawdzić pięści, naprawdę biorąc się do roboty. Celuję w jakiś pojedynek latem. Wiem, że zbliża się Międzynarodowy Tydzień Walk (UFC 239) i wiem, że mają też w sierpniu galę w Staples Center.
Zobaczymy, jak to się rozwinie. Musimy dostać odpowiedniego rywala, odpowiednie nazwisko i wrócić do tego, co robię – czyli do walki. Uwielbiam się bić. Nie mogę się doczekać, aby pokazać fanom ponownie, nad czym pracowałem.
Zobacz także: podwójny obrót z sierpem – czyli kandydat do KO roku na gali Bellator w Birmingham
T-City nie ukrywa, że po głowie cały czas chodzi mu rewanżowe starcie z Błogosławionym, choć zdaje sobie sprawę, że wcześniej najprawdopodobniej będzie musiał wygrać inną walkę.
Jest wiele rzeczy, które mogłem w tamtej walce zrobić inaczej – zwłaszcza, gdybym tam wyszedł z odpowiednim nastawieniem.
– powiedział.
Przy drugim podejściu zadbamy o to. Mówiłem już wcześniej, że spotkamy się jeszcze nie raz. Będziemy walczyć kilka razy – w tej dywizji lub w wyższej.
W międzyczasie natomiast Błogosławiony podjął próbę sięgnięcia po drugą koronę, mierząc się z Dustinem Poirierem w starciu o tymczasowe złoto kategorii lekkiej. Walki tej wspominać jednak miło nie będzie, bo skończył na tarczy i jego seria trzynastu z rzędu wiktorii dobiegła końca. Kolejny pojedynek Hawajczyk stoczy najprawdopodobniej ponownie w 145 funtach.
Powiedzieli, że gdyby wtedy wygrał, zostałby w wadze lekkiej.
– powiedział Ortega o walce Hollowaya z Ortegą.
Prawdopodobnie walczyłbym wtedy z kimś innym o zwakowany tytuł.
Jesteśmy obaj młodzi, cały czas się rozwijamy. Myślę, że kilka odpowiednich poprawek i tamta walka wyglądałaby zupełnie inaczej. Bez złamanej ręki, złamanego nosa i reszty obrażeń.
Jestem gotowy. Gotowy, żeby tam wyjść i walczyć, z kimkolwiek przyjdzie mi walczyć – aby potwierdzić swoją klasę i pokazać światu, że to po prostu nie był mój wieczór. Doprowadzimy do tej walki ponownie.
*****