UFC

Doo Ho Choi: „Gdy znokautuję Cuba w pierwszej rundzie, mogę śmiało wyzwać McGregora i Aldo”

Utalentowany Koreańczyk kontynuuje medialną ofensywę, aby dostać pojedynek z Cubem Swansonem, zapowiadając, że amerykański weteran podzieli los jego trzech poprzednich rywali, padająć w pierwszej rundzie.

Doo Ho Choi to jeden z najbardziej obiecujących zawodników w kategorii piórkowej UFC. 25-letni Koreańczyk znajduje się na fali dwunastu kolejnych wiktorii, z których trzy zdążył już odnieść w oktagonie amerykańskiego giganta, ubijając wszystkich dotychczasowych rywali w pierwszej rundzie. Jego ostatnią ofiarą – i prawdopodobnie przepustką do dużych walk – był Thiago Tavares, którego skończył na finałowej gali TUF 23 w lipcu.

Przed walką z Tavaresem wielu mówiło, że to będzie mój najtrudniejszy pojedynek i największy test, który pokaże, w jakim punkcie się znajduję.

– wspomina w rozmowie z FloCombat.com swoją ostatnią potyczkę Koreańczyk.

Ale nawet wcześniej byłem przekonany, że znokautuję go w pierwszej rundzie. To była świetna walka, która pokazała całemu światu, że stać mnie na więcej.

Kilka tygodni temu Choi rzucił dżentelmeńskie wyzwanie weteranowi Cubowi Swansonowi, w uprzejmych słowach prosząc go o walkę.

Mógłbym powiedzieć, że chcę bić się z Jose Aldo czy Conorem McGregorem, ale nie jestem typem gościa, który opowiada o nierealnych planach. Śledziłem Cuba od dawna i uważam go za twardego rywala. Jeśli skończę go w pierwszej rundzie, myślę, że mogę śmiało rzucić wyzwanie McGregorowi lub Aldo.

Dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi Koreańczyk to typ świetnego uderzacza, który dysponuje piekielnie ciężkimi rękami. Czasami bywa jeszcze zbyt agresywny, narażając się na ostrzał, ale forma rośnie z walki na walkę.

To kombinacja trzech elementów – siły, techniki i szybkości oraz dodatkowego sekretu, który posiadam.

– wyjaśnia Choi.

Dlatego ludzie nazywają mnie Koreańskim Superchłopcem. Gdy zacząłem nokautować wszystkich tych weteranów w Japonii, takim pseudonimem określili mnie japońscy fani.

Uważam, że mogę znokautować w zasadzie każdego i często wizualizuję to sobie w głowie. Cuba też znokautuję – w pierwszej rundzie.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button