Doo Ho Choi: „Chciałbym walczyć z Jose Aldo – ma dobrą stójkę, ale moja jest lepsza”
Przed najważniejszą walkę w karierze – na gali UFC 206 zmierzy się z Cubem Swansonem – Doo Ho Choi wskazuje swoje najważniejsze cele w karierze sportowej.
Znokautował już trzech rywali w UFC w pierwszej rundzie, ale jest przekonany, że dopiero zwycięstwo z przeciwnikiem o wyrobionym nazwisku i potwierdzonych umiejętnościach pokroju Cuba Swansona pozwoli mu wypłynąć na szerokie wody.
Patrzę na galę UFC 206 jak na szansę, aby fani UFC poznali moje nazwisko.
– powiedział w rozmowie z mediami ciężkoręki artysta nokautu Doo Ho Choi.
Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał więcej takich okazji.
W Korei mam dużo fanów, ale jest wielu podobnych do mnie koreańskich zawodników. Z zewnątrz wyglądają jak dzieciaczki, ale walczą bardzo efektownie.
Sternik UFC Dana White nie szczędzi Koreańczykowi pochwał, oceniając, że młodzian póki co idzie niemal dokładnie śladami Conora McGregora i wkrótce może bić się o pas kategorii piórkowej.
25-latek nie ukrywa, że zdobycie tytułu jest dla niego bardzo ważne, ale wskazuje inne aspekt, który jest dla niego nawet ważniejszy.
Oczywiście, chcę zostać mistrzem, ale jeszcze bardziej chcę zostać zawodnikiem, na którego walki ludzie czekają i którym się ekscytują.
Gdybym jednak miał wybrać idealnego rywala, wskazałbym na Jose Aldo. Ma dobrą stójkę, ale moja jest lepsza.
*****
Więcej o UFC 206:
