Doniesienia: Mamed K. stracił prawo jazdy
Były mistrz KSW i jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników nad Wisłą Mamed K. stracił prawo jazdy.
Mamed K. właśnie wpakował się w kolejny problemy z prawem. Jak donosi portal RMF24.pl, zawodnik KSW stracił prawo jazdy.
Zobacz także: Jorge Masvidal rzuca wyzwanie Conorowi McGregorowi
Wedle doniesień portalu, Mamedowi odebrano prawo jazdy na trzy miesiące, bo zatrzymano go w Olsztynie, gdy prowadził pojazd z prędkością 157 km/h – dopuszczalna prędkość wynosiła tam 50 km/h.
W czerwcu czeczeński zawodnik został zatrzymany przez policję, a następnie postawiono mu jedenaście zarzutów, głównie dotyczących paserstwa samochodów, ale także zleceń podpalenia samochodów oraz naruszenia nietykalności osobistej policjantów.
Sąd nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla Mameda. Jak stwierdził wówczas prokurator, sąd uznał, że przedstawione dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych mu czynów, ale orzekł, że nie jest wymagany tymczasowy areszt.
Przed kilkoma dniami Mamed zapowiedział powrót do MMA, kończąc tym samym półroczną emeryturę, na którą udał się po drugiej porażce z Tomaszem Narkunem w grudniu ubiegłego roku.
Póki co nie wiadomo jednak, kiedy wróci do klatki i kto będzie jego rywalem.
*****
Da da da Eto Kavkaz
Olsztyn, to jedno z zachodnio Czejeńskich miast świata
pokazówka dla czeczeńców, że jednak nie wszystko im wolno.
Widzę, że ma wyrąbane i dalej wozi się z brodaczami po mieście
Niektóre portale ZAMILCZAJĄ ten temat. Bo są ręcznie sterowane przez KRS! i straciłyby dota$cję i akredytacje.
Boją się,że Akop wyzwie ich na sparring.
Ludzie dlaczego po ogłoszeniu zakończenia kariery przez mameda zaczęła się jakaś policyjna nagonka na niego…..szukając rysy na szkle każdy ja znajdzie. Policja powinna zająć się sprawami obywateli którzy swoimi podatkami co miesiąc dają im wypłaty.a może oddziały wewnętrzne odtajnia akta naszej prawej i nieskorumpowanej policji. Weźcie się za robotę a nie pchajcie ryji żeby być celebryta naszego M.O