Donald Trump zachwycony Daną Whitem w pierwszym przemówieniu! Sternik UFC przywołał „wielkiego i potężnego” Jona… Joego Rogana!
Sternik UFC Dana White zawitał na scenę podczas pierwszego zwycięskiego przemówienia Donald Trumpa po wyborach w Stanach Zjednoczonych.
Szef UFC Dana White znalazł się na scenie podczas pierwszego przemówienia Donalda Trumpa, który we wtorek wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
White nigdy nie ukrywał swojego poparcia dla Trumpa, nie raz, nie dwa przemawiając na jego wiecach i aktywnie angażując się w jego kampanię. Sternik UFC chętnie przypominał, że w zamierzchłych czasach, gdy MMA było jeszcze sportem niszowym, nieakceptowanym społecznie, Trump wyciągnął do niego pomocną dłoń.
We wtorek odsądzany medialnie od czci i wiary Donald Trump pokonał Kamalę Harris w rajdzie po fotel prezydencki, wracając do władzy po czterech latach rządów Joego Bidena. Podczas pierwszego zwycięskiego przemówienia, jakie wygłosił na Florydzie, na scenie towarzyszyła mu rodzina, najbliżsi współpracownicy, a także właśnie Dana White.
– Mamy też Danę White’a – powiedział Trump w pierwszym przemówieniu, spoglądając na szefa amerykańskiego giganta. – To twardy zawodnik. Dana założył UFC, ale nikt nie chciał udostępnić mu żadnej hali. Mówili, że to ostry sport. Dość ostry. Trochę mu wtedy pomogłem. Poszedłem na galę i stwierdziłem, że to najostrzejszy sport, jaki kiedykolwiek widziałem, ale zaczęło mi się podobać. On to uwielbiał. Nikt nie wykonał lepszej roboty w sporcie, niż on. Potrafi niesamowicie motywować swoimi działaniami. Motywuje swoich zawodników, którzy naprawdę idą ostro. Nikt nie osiągnął większego sukcesu biznesowego w sporcie niż on. Gdziekolwiek, kiedykolwiek. Chciałbym poprosić go, aby powiedział kilka słów, bo ludzie uwielbiają go słuchać.
Wśród wiwatu zebranych White zabrał głos.
– Nikt nie zasługuje na to bardziej niż on i nikt nie zasługuje na to bardziej niż jego rodzina – powiedział z pasją White. – Tak to się kończy, gdy przeciwko sobie masz całą machinę. On cały czas parł przed siebie, nie poddawał się. To najbardziej wytrzymały człowiek, jakiego spotkałem w życiu. Jego rodzina to niesamowici ludzie. To jest karma, panie i panowie. Zasługuje na to! Zasługują na to jako rodzina.
Dana White podziękował następnie między innymi Nelk Boys czy Theo Vonowi – ale nie tylko.
– I ostatni, ale nie mniej ważny: wielki i potężny Joe Rogan! – ryknął Dana, podczas gdy wśród zebranych rozległy się owacje. – Dziękuję, Ameryko! Dziękuję!
Donald Trump gościł już kilka razy na galach UFC. Niewykluczone, że na kolejną zawita już za nieco ponad tydzień. Goszcząc bowiem kilka dni temu w podcaście Joego Rogana, zapowiedział, że jeśli wygra wybory prezydenckie, pojawi się w Madison Square Garden na UFC 309.
JUST IN: Dana White goes off, thanks Joe Rogan for endorsing Donald Trump and helping him over the finish line.
"This is karma ladies and gentlemen."
"Nobody deserves this more than his family does. This is what happens when the machine comes after you."
"Couldn‘t stop him. He… pic.twitter.com/nNhTXe5fA7
— Collin Rugg (@CollinRugg) November 6, 2024
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
„We wtorek odsądzany medialnie od czci i wiary Donald Trump pokonał Kamalę Harris ” – Bartek tak dla uczciwości procesowej to jednak taka właśnie medialna bajka z tym „odsądzanym od czci i wiary, antyestablishmentowym, niemalże Dawidowi przeciwko Goliatowi systemu i mediów”. No nie. Wiadomo, że w mediach liberalnych był odsądzony od czci i wiary, a w „swoich” typu Fox i wielu wielu innych wręcz przeciwnie. ;) Nie wspomnę o miliarderach za plecami i tym co zrobił dla niego medialnie Musk na Twitterze i nie tylko.
Pokaż mi sondaże w których nie wygrywała Kamala, tylko bukmacherka stawiała na Donalda.
Konfederacja jak zwykle żyje w swojej wirtualnej banieczce. Trump był faworytem wszystkich, od bukmacherów, po komentatorów, nie tylko na tzw. psychoprawicy, a po wkroczeniu do akcji z miliardami takich graczy jak Musk, stał się wręcz bitym faworytem. Zaskoczeniem mogły być tylko rozmiary wygranej, gdyż populiści pokroju DT mają swój szklany sufit.
Wypraszam sobie! Jestem daleko na prawo od rozwadniającej przekaz Konfederacji!
A wracając do wątku, tak, duże amerykańskie telewizje zdecydowanie sprzyjały Harris. Nawet FOX w pewnym momencie dołączył się do tego chóru, co Trump miał im za złe.