„Dobrze wypadłeś w kickbokserskiej walce… Sprawdźmy, jak pójdzie ci w MMA” – Gregor Gillespie rzuca wyzwanie Paulowi Felderowi
Idący jak burza w kategorii lekkiej Gregor Gillespie zaprosił w oktagonowe tany Paule Feldera.
Swego czasu zarzekający się, że nigdy nie będzie nikogo wyzywał do walki, Gregor Gillespie przejawia ostatnimi czasy wzmożoną aktywność medialną, rozsyłając oktagonowe zaproszenia na lewo i prawo.
Zobacz także: Khabib Nurmagomedov i Dana White wesprą działalność charytatywną Dustina Poiriera
Kilkanaście dni temu rzucił wyzwanie Anthony’emu Pettisowi, który przegrał ostatnio z Natem Diazem, a teraz za cel wziął sobie innego uderzacza – Paula Feldera.
https://www.instagram.com/p/B2Pu9hMhAhu/?igshid=1a43yhcworow4
Hej, Paulu Felderze, dobrze wypadłeś w kickbokserskiej walce z Edsonem… Sprawdźmy, jak pójdzie ci w walce MMA ze mną…
Irlandzki Smok podczas sobotniej gali UFC 242 w Abu Zabi zrewanżował się Edsonowi Barbozie za porażkę sprzed czterech lat, pokonując Brazylijczyka niejednogłośną – zdaniem wielu: kontrowersyjną – decyzją sędziowską. Po walce rzucił wyzwanie czołowej piątce kategorii lekkiej, w rankingu której okupuje obecnie 7. miejsce.
Niepokonany w zawodowej karierze Gregor Gillespie może pochwalić się serią sześciu zwycięstw w oktagonie UFC, w tym pięciu przed czasem. Ostatnio był widziany w akcji w styczniu, demolując Yancy’ego Medeirosa. Jest sklasyfikowany na 11. miejscu w rankingu.
Pochodzący z Noweg Jorku były zapaśnik nie ukrywa, że do akcji chciałby powrócić przy okazji listopadowej gali UFC 244, która odbędzie się w Madison Square Garden.
Co ciekawe, Gift nie jest jedynym zawodnikiem, który łypie w kierunku Irlandzkiego Smoka. Z chęcią stanąłby z nim w szranki inny wyborny grappler, Islam Makhachev.
*****