„Dobrze to wygląda” – Donald Cerrone i Justin Gaethje walczą o usługi Conora McGregora
Zaprawiony w bojach weteran Donald Cerrone zabrał głos na temat potencjalnej walki z Conorem McGregorem na początku przyszłego roku.
Nadal nie wiadomo, z kim Conor McGregor skrzyżuje rękawice 18 stycznia podczas gali UFC 246 w Las Vegas, na okoliczność której zapowiedział swój powrót podczas zeszłotygodniowych wojaży po Rosji.
Zobacz także: Conor McGregor apeluje do „najlepszego boksera P4P”, aby przeszedł do MMA
Wedle doniesień dziennikarzy ESPN.com, którzy na ogół dobrze wiedzą, co w trawie piszczy, dwoma najpoważniejszymi uczestnikami rajdu po oktagonowe usługi Irlandczyka są Justin Gaethje i Donald Cerrone. Delikatnym liderem ma być jakoby ten ostatni, niedawno, nawiasem mówiąc, ubity w pierwszej rundzie przez tego pierwszego.
Przed kilkoma dniami Highlight oddał pierwsze salwy medialne w kierunku Notoriousa, wypominając mu garnięcie się do walk z Frankiem Edgarem oraz właśnie Kowbojem.
Najpierw koguci, a teraz człowiek, którego ostatnio pokonałem.
– napisał na Twitterze Justin.
Mogę walczyć w styczniu. Pokażmy światu, jakim małym cykorem jesteś. Nie wezmę twojej szyi, gdy będziesz mi ją dawał. Pozycja embrionalna też nie wchodzi w grę.
Z kolei Donald Cerrone, któremu swego czasu Irlandczyk obiecał walkę, właśnie udzielił wywiadu TMZ Sports, opowiadając o potencjalnej konfrontacji z niewidzianym w akcji od roku Notoriousem.
Myślę, że dojdzie do tego na początku przyszłego roku. Naprawdę.
– stwierdził.
Conor teraz mówi poważnie o powrocie. Z tego, co wiem, moja ekipa i ekipa Conora pozostają w kontakcie i pracują, żeby to załatwić. Dobrze to wygląda.
Powracający po dwóch porażkach Kowboj – ze wspomnianym Justinem Gaethje oraz Tonym Fergusonem – jest też przekonany, że obecnie biznesowo ma znacznie więcej do powiedzenia w sprawie negocjacji na temat walki z McGregorem.
Cztery lata temu może powiedziałbym, że to on rozdaje karty, ale teraz tak samo poruszam tłumy jak on.
– ocenił.
To będzie wielka walka. Wielka kasa. Wszyscy chcą obejrzeć tę walkę.
W przeszłości Kowboj do wielu rywali podchodzi emocjonalnie, szczególnie takich, którzy potrafili wyprowadzić go z równowagi, podnieść jego ciśnienie. Nie ulega wątpliwości, że takowym przeciwnikiem może okazać się niesłynący z trzymania języka za zębami Notorious. Amerykanin podchodzi jednak do tematu z dystansem.
Jest najlepszy w tej grze, jeśli chodzi o gadkę, więc będzie wesoło. Zobaczymy. Zobaczymy, jak daleko się posunie.
– powiedział.
To będzie przyjemna walka. Jest świetnym zawodnikiem. Niczego mu absolutnie nie ujmuję. Uderza bardzo mocno. To będzie więc dobra zabawa.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
Poproszony natomiast o przesłanie do Irlandczyka, 36-latek postawił sprawę jasno.
Podpisz ten cholerny kontrakt, człowieku. Załatwmy to!
*****
Doniesienia: najbliższa walka Conora McGregora może pokrzyżować szyki Islamowi Makhachevowi