„Do dzisiaj po omacku błąka się po krainie absurdu” – 5 walk, których nie można przegapić w styczniu!
Na brak intrygujących zestawień w styczniu narzekać nie sposób, przede wszystkim za sprawą gali UFC 311. Oto pięć najciekawszych!
5. Adam Soldaev (8-2) vs. Danu Tarchila (8-2)
25 stycznia, KSW 102, Radom
Kursy bukmacherskie: Adam Soldaev vs. Danu Tarchila 1.49 – 2.64
Owszem, w 2023 roku Daniel Rutkowski wykoleił napędzany medialnym zgiełkiem i sportowymi oczekiwaniami pociąg zawiadywany przez Adama Soldaeva – nie będę ukrywał, że ostudził też delikatnie mój entuzjazm względem potencjału Czeczena – ale… 27-letni reprezentant WCA to nadal perspektywiczny zawodnik z przebłyskami dużego talentu i wysokich umiejętności. Przypomniał o tym w zeszłorocznej potyczce z Damianem Stasiakiem, wracając na właściwe tory.
Potencjał Danu Tarchili – zawodnika ledwie 21-letniego! – jest jeszcze większy, przynajmniej na papierze. Już teraz zresztą Mołdawianin łączy solidne w każdej płaszczyźnie umiejętności z zaskakującymi jak na tak młody wiek dojrzałością i wyrachowaniem. Z której strony by nie spojrzeć, jest to zawodnik z papierami na wielkie MMA, dla którego za kilka lat KSW może zrobić się za ciasne.
Pojedynek Soldaeva z Tarchilą zwiastuje bitewne fajerwerki w każdej płaszczyźnie, bo pomimo iż obaj zawodnicy preferują szermierkę na pięści i kopnięcia, to nie sądzę, aby zabrakło tutaj zapasów.
Nie ulega wątpliwości, że na Czeczenie ciążyła będzie duża presja, związana oczywiście ze słabymi ostatnimi czasy wynikami WCA. Jeśli skończy na tarczy, „my mówili, on nie robił” zaleje nadwiślańską scenę MMA.
4. Merab Dvalishvili (18-4) vs. Umar Nurmagomedov (18-0)
18 stycznia, UFC 311, Los Angeles
Kursy bukmacherskie: Merab Dvalishvili vs. Umar Nurmagomedov 3.55 – 1.30
Oddać trzeba Merabowi Dvalishviliemu, że w drodze do pierwszej obrony pasa z Umarem Nurmagomedovem – zawodnikiem, przed walką z którym zapierał się rękami i nogami, chwilami ostentacyjnie wręcz plamiąc medialnie nogawkę – haruje jak zły, by nie pozostawić fanów obojętnymi. I oddać mu muszę, że daje radę. Słysząc wszystkie te bzdury, jakie wygaduje, człowiek mimowolnie spogląda w stronę jego pojedynku z Dagestańczykiem z większym jakby zainteresowaniem, licząc na konkretne rozstrzygnięcie.
Uważam zresztą, że konflikt ten paradny wcale nie jest jakoś sztucznie przez Dvalishviliego reżyserowany. Nic z tych rzeczy. Najzwyczajniej w świecie Gruzin nie jest najostrzejszą kredką w piórniku, delikatnie rzecz ujmując. Uczciwie i szczerze czuje się obrażany samym li tylko werbalizowaniem przez Dagestańczyka gotowości do walki. Jego komiczna chwilami złość jest też niewątpliwie potęgowana okolicznościami, w jakich zestawiono starcie z Nurmagomedovem – wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują bowiem, że został do niej po prostu zmuszony, ewentualnie poproszony w sposób niedopuszczający odmowy.
Merab Dvalishvili znajduje się na fali jedenastu aż zwycięstw, będąc niepokonanym od prawie siedmiu lat.
Sama walka? Dvalishvili ma po swojej stronie kilka cennych atutów, z których największym jest oczywiście jego żelazna kondycja. Jest to jednak zawodnik z ujemnym potencjałem do kończenia walk, który, owszem, jest diablo skuteczny, ale długimi fragmentami w swoich poczynaniach przeraźliwie wręcz nudny. Klincz, obalenie, niezdolność do utrzymania rywala na dole, o stworzeniu jakiegokolwiek zagrożenia nie wspominając – i do góry. I tak w koło Macieju.
Pojedynek ten trafia na moją listę przede wszystkim z uwagi na wspomniane medialne harce gruzińskiego mistrza, które zmuszają odbiorcę do opowiedzenia się po którejś ze stron. Zresztą pod kątem stylów walki starcie to również jest do pewnego stopnia ciekawe.
3. Jiri Prochazka (30-5-1) vs. Jamahal Hill (12-2)
18 stycznia, UFC 311, Los Angeles
Kursy bukmacherskie: Jiri Prochazka vs. Jamahal Hill 1.76 – 2.07
Nie będę ukrywał, że na pojedynek Jiriego Prochazki z Jamahalem Hillem patrzę odrobinę podobnie, jak na ten gruzińsko-dagestański. Tutaj w rolę Meraba wciela się Jamahal, który kontakt z rzeczywistością – o przyzwoitości nie wspominając – stracił w kwietniu zeszłego roku, do dzisiaj po omacku błąkając się po krainie absurdu. Myślę, że nie ja jeden z utęsknieniem czekam na granice popularnej odklejki, jakie niewątpliwie zostawi daleko za sobą, jeśli rywalizację z czeskim awanturnikiem skończy jednak na tarczy.
Sam pojedynek zapowiada się chaotycznie, brutalnie i krwawo – z naciskiem na to pierwsze. Denisa słynie z głębokiej, konsekwentnie demonstrowanej pogardy do defensywy, natomiast Sweet Dreams wnosi do oktagonu osiedlowy boks, z wszelkimi tego zaletami i wadami. Taka konfrontacja stylów to idealny przepis na nokaut.
Jamahal Hill nie był widziany w akcji od kwietniowej porażki przez nokaut w pierwszej rundzie z Alexem Pereirą. Prześladowany przez kontuzje większe i mniejsze, ostatnie zwycięstwo w karierze odniósł dwa lata temu z Gloverem Teixeirą.
Dodatkowo, starcie to może mieć spore znaczenie dla przyszłości Jana Błachowicza, więc… Czekam!
2. Usman Nurmagomedov (18-0) vs. Paul Hughes (13-1)
25 stycznia, Bellator: Road to Dubai, Dubaj
Kursy bukmacherskie: Usman Nurmagomedov vs. Paul Hughes 1.08 – 6.21
Khabib Nurmagomedov vs. Conor McGregor w wersji light! Paul Hughes to solidny zawodnik, ale nie ukrywam, że na pojedynek ten czekam przede wszystkim ze względu na Usmana Nurmagomedova.
Niepokonany 26-latek to najbardziej utalentowany, najbardziej błyskotliwy zawodnik z całej dagestańskiej ekipy. Pod kątem wszechstronności zostawiaja w tyle nie tylko Dagestańskiego Orła – to akurat wielkim wyczynem nie jest – ale też rozdającego karty w wadze lekkiej UFC Islama Makhacheva.
Problemem Usmana była dotychczas… etyka pracy. Spóźniał się na treningi, nie przykładał się do nich, nie angażował, jak Abdulmanap przykazał. Jak mawiają, jechał na talencie. Ujechał zresztą bardzo daleko, a i końca podróży nie widać – zwłaszcza że, jak wynika z narracji dagestańskiej ekipy, ostatnimi czasy Usman w końcu doszlusował do poziomu pracowitości swoich ziomków.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Starcie to jest też bardzo ciekawe z uwagi na sytuację kontraktową Nurmagomedova. Pojedynek z Hughesem jest ostatnim w jego umowie z Bellatorem. Jeśli wygra, stanie się zdecydowanie najgorętszym towarem na światowej scenie MMA. Z nieskrywaną przyjemnością zobaczyłbym go pod sztandarem UFC, gdzie zresztą jest od dawna przymierzany w charakterze następcy Islama Makhacheva.
1. Islam Makhachev (26-1) vs. Arman Tsarukyan (22-3)
18 stycznia, UFC 311, Los Angeles
Kursy bukmacherskie: Islam Makhachev vs. Arman Tsarukyan 1.24 – 4.10
Inaczej być nie mogło. Rewanż Islama Makhacheva z Armanem Tsarukyanem broni się przede wszystkim pod kątem sportowym. Zobaczymy tutaj kwintesencję MMA – jego najwyższy poziom.
Do nadchodzących walk dagestańska ekipa tym razem przygotowuje się w Instytucie Sportowym UFC w Las Vegas – tam pod batutą Khabiba Nurmagomedova formę szlifują Islam Makhachev, Umar Nurmagomedov, Tagir Ulanbekov oraz Usman Nurmagomedov.
Jeśli obroni po raz czwarty pas, Dagestańczyk zapisze się na kartach historii jako rekordzista pod względem jego obron w wadze lekkiej UFC. Ba! Pokuszę się o tezę, która zresztą wcale nie powinna być kontrowersyjna – pokonując Ormianina, Islam Makhachev zapewni sobie status najlepszego zawodnika wagi lekkiej w historii.
Czy jednak pokona? Czy rozwijający się z walki na walkę choć gremialnie skreślany Ahalkalakets – najmłodszy zawodnik w czołowej piętnastce rankingu 155 funtów – wykolei Dagestańczyka? Nie popełni błędów, za które w pierwszej walce zapłacił porażką? Z jaką taktyką obaj wejdą do oktagonu? Pytań stricte bitewnych – czy to na poziomie konkretnych technik, czy też strategii walki – jest tutaj bez liku i same w sobie są one intrygujące.
Honorowe wyróżnienie
Sebastian Przybysz vs. Bruno Azevedo
Beneil Dariush vs. Renato Moicano
Payton Talbott vs. Raoni Barcelos
Grant Dawson vs. Diego Ferreira
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
To jakiś nowy cykl z początkiem 2025 roku?
Taki jest plan. Dla mnie okazja też na trochę publicystyki, zamiast ciągłego klepania newsów/analiz/typowań. Tutaj mogę sobie bardziej pofolgować.
Bardzo dobrze się czyta! poprosimy o więcej tego typu publicystycznych wywodów. Nie samymi analizami i newsami człowiek żyje. ;)
Dzięki serdeczne!