KSWPolskie MMAUFC

Dlaczego odmówił UFC? Co ze sportową ambicją? Arkadiusz Wrzosek wyjaśnia: „Zamierzam nie zapie*dalać na etat, jak skończę karierę”

Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Arkadiusz Wrzosek opowiedział o kulisach rozmów z UFC i wyjaśnił, dlaczego preferuje toczenie kariery w KSW.

Kilka tygodni temu sporym echem na polskiej scenie MMA odbiły się wypowiedzi robiącego furorę nad Wisłą Arkadiusza Wrzoska, który goszcząc w Koloseum, zdradził, że jego usługami zainteresowana była organizacja UFC.

W jakich okolicznościach doszło do kontaktu i dlaczego ostatecznie z oferty nie skorzystał? O to Hightowera w najnowszej odsłonie Jurasówki spytał Łukasz Jurkowski.

– Powiedziałem w Koloseum dokładnie, (jak było), a ludzie zaczęli to sobie odbierać już na swój sposób – wyjaśnił Wrzosek. – Skontaktował się ze mną, można powiedzieć, pracownik UFC, który jest w stałym kontakcie z matchmakerami i powiedział, że tam byłoby zainteresowanie, żebym tam walczył – i co by mnie interesowało, to on będzie z nimi rozmawiał.

– Powiedziałem mu mniej więcej, co by mnie interesowało. Skontaktował się z nimi i powiedział, że na pewno o moje warunki byłoby bardzo ciężko i żebym się zastanowił, bo… Generalnie, wiesz, na pewno zainteresowanie moją osobą jest. Tam bardzo lubią takich zawodników jak ja. Zresztą ostatnio też pozatrudniali. I (powiedział), żebym sobie przemyślał, czy to jest satysfakcjonujące bardzie niż to, co mam teraz. Stwierdziłem, że chyba nie. Tyle.

– To nie tak, że odrzuciłem ofertę od Dany White’a, bo tak nie jest. Każdy wie, jak wygląda kontakt z UFC. Nie wdając się w szczegóły i nie rzucając nazwiskami, to nie Dana White dzwoni do zawodników.

– Szczerze i nieskromnie powiem, że myślę, że wydaje mi się, że mógłbym być w tym UFC, bo zatrudniać zawodnika z rekordem 4-0, który też jest z jakiejś innej dyscypliny znany, to nie jest jakaś nowość w UFC. Tacy zawodnicy są tam zatrudniania, szczególnie w wadze ciężkiej, więc wydaje mi się, że mógłbym się dostać do UFC.

Arkadiusz Wrzosek potwierdził, że głównym powodem braku porozumienia były aspekty finansowe.

– Też chyba każdy się domyśla, że w KSW już sobie teraz zbudowałem taką, nieskromnie mówiąc, pozycję dosyć dużą – powiedział. – A, no i druga ważna sprawa – sponsorzy. KSW u nas to jest jednak KSW i łatwiej znaleźć kogoś, kto ci będzie wspierał karierę, niż jak jesteś w UFC. Znamy obaj chłopaków w UFC, którzy walczą i którzy nawet pracują. Nie jest to łatwe.

Wśród swoich największych sportowych dokonań Arkadiusz Wrzosek wymienił występy w GLORY, walkę na Stadionie Narodowym, a także pokonanie Badra Hariego, który swego czasy był jego idolem.

Legitymujący się bilansem 4-0 w MMA 32-latek za cel stawia sobie obecnie tytuł mistrzowski wagi ciężkiej organizacji KSW.

– Mogę wszystkim zagwarantować, że nie kłamię z tym UFC – powiedział wesoło. – Gdzie sportowa ambicja? Też o tym mówiłem. Miałem inne sportowe ambicje i cele i nie sądziłem nawet, że zostanę zawodnikiem MMA. Gdzieś tam z tyłu głowy to było. Ale spełniłem je, naprawdę, i to z nawiązką. I nie mam aż takiego głodu, to po pierwsze.

– A po drugie, mówiliśmy o tym, jak pytałeś, czy jakbym miał 25 lat, to inaczej by było? Jakbym miał 25 lat, to na taką ofertę zupełnie inaczej bym patrzył. No ale nie mam 25 lat. Tyle. Mam do tego syna i zamierzam nie zapie*dalać na etat, jak skończę karierę. I tyle. Myślę, że każdy by to zrozumiał i każdy by w ogóle postąpił tak samo. Bez dwóch zdań.

W kontrakcie z KSW Arkadiuszowi Wrzoskowi pozostały cztery walki. Zapytany, czy zamierza później negocjować warunki umowy, warszawiak zdradził, że z taką inicjatywą wyszło już samo KSW.

– Organizacja sama wystosowała do mnie takie zapytanie teraz – powiedział. – Ja tam się nie wyrywałem.

Do akcji Arkadiusz Wrzosek chciałby powrócić przy okazji jubileuszowej gali KSW 100, która odbędzie się w listopadzie. Celuje w starcie z możliwie najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w rankingu wagi ciężkiej.

Cała rozmowa poniżej.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button