„Dla tchórzliwych ludzi Internet to raj” – Khamzat Chimaev szczerze o spotkaniach z hejterami! Co robił?
Khamzat Chimaev opowiedział o spotkaniach z internetowymi hejterami, których spotykał twarzą w twarz.
W obszernej rozmowie z Adamem Zubayraevem niepokonany Khamzat Chimaev poruszył mnóstwo różnych wątków – nie tylko sportowych, ale także życiowych. Wilk skomentował komplementy pod swoim adresem ze strony Donalda Trumpa, wskazał przyczynę swojej częstej niedyspozycji bitewnej, opowiedział o problemach zdrowotnych swojego rocznego dziecka.
Na tapecie znalazł się też temat nienawistników większych i mniejszych oraz krytyki, z jakimi musi mierzyć się każdy niemal zawodnik, który wspina się na medialne i sportowe szczyty. Jak do medialnego gadulstwa podchodzi Khamzat?
– Były takie momenty, gdy leciałem albo jechałem gdzieś specjalnie, żeby kogoś znaleźć – przyznał. – Tak, były takie sytuacje. Ale człowiek był młody, miał gorącą głowę.
– Teraz? Nie zmieniło się wiele pod tym kątem, że ludzie nadal wypisują głupoty, czy robią inne rzeczy. Uważam natomiast, że jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, jeśli masz w sobie człowieka, powinieneś mówić, co myślisz prosto w twarz. Nie w Internecie.
– Internet z jednej strony jest dobry, ale może być też zły. Dla wartościowych ludzi, dla mężczyzn jest to trudne miejsce. Ludziom, powiedzielibyśmy, podłym daje jednak dużo radości. Możesz tworzyć anonimowe konta, wypisywać złe rzeczy, nie pokazując swojej twarzy, nie pokazując, gdzie mieszkasz. Możesz pisać, co chcesz, możesz przeklinać, możesz opowiadać, że „zrobię z tobą to albo tamto”. Dla tchórzliwych ludzi Internet to raj.
– Porządni ludzie zawsze załatwiają sprawy twarzą w twarz.
Khamzat potwierdził, że teraz, gdy ma już rodzinę, dziecko, zmienił swoje nastawienie. Stara się tak wypowiadać, aby dać dobry przykład swojej latorośli, gdy dorośnie i zobaczy jego wywiady. Z większą rezerwą podchodzi też do internetowych nienawistników. W temacie tym – spotykania się z takowymi – ma już zresztą pewne doświadczenie…
– Zawsze potrafiłem sobie z tym radzić – powiedział. – Wiele razy spotykałem ludzi, którzy wypisywali albo wygadywali głupoty na mój temat. Jakieś plotki i tego typu rzeczy. Było wiele takich spotkań. Nie zliczę już, ile tego było.
– Słyszałem wtedy tylko jedno zdanie: „nie miałem racji, przepraszam, bracie”. Tego typu rzeczy. Gdy zaś ktoś przeprasza, nie jestem typem człowieka, który byłby tak dumny, że nawet jak ktoś przeprasza, to musi go uderzyć. Nie upokarzam nikogo przy ludziach, nie nagrywam tego. Nie jestem taki. Szukam innych rozwiązań. Jeśli jest honorowa opcja dla mnie i dla człowieka, który się pomylił, taką wybieram. Tak to próbuję załatwiać.
Sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu wagi średniej Khamzat Chimaev ostatni pojedynek stoczył w październiku, koncertowo rozprawiając się z byłym mistrzem Robertem Whittakerem, którego poddał w pierwszej rundzie zawodów.
Za sprawą tej wiktorii i nieskazitelnego bilansu Czeczen uchodzi dziś za głównego kandydata do walki z mistrzem Dricusem Du Plessisem. Zresztą sam Afrykaner właśnie Wilka widziałby najchętniej w charakterze swojego przeciwnika na drugą obronę tytułu.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.