„Dla gościa nie ma rzeczy niemożliwych” – menadżer Mateusza Gamrota zapowiada powrót Polaka i „nowy dobry” kontrakt z UFC
Prowadzący karierę Mateusza Gamrota w UFC Dan Lambert opowiedział o sportowej przyszłości polskiego lekkiego.
W swoim trzecim występie pod sztandarem UFC Mateusz Gamrot nieco ponad tydzień temu odniósł drugie efektowne zwycięstwo z rzędu. Tym razem ofiarą Polaka został zaprawiony w bojach Jeremy Stephens, którego reprezentant ATT poddał kimurą w ledwie 65 sekund, ustanawiając zresztą w ten sposób nowy rekord UFC.
Wcześniej natomiast, tj. w kwietniu, Gamer znokautował Scotta Holtzmana, powracając na zwycięskie tory po zeszłorocznym debiucie, który przegrał niejednogłośną decyzją z Guramem Kutateladze.
O sytuacji byłego podwójnego mistrza KSW oraz jego zwycięstwie z Jeremym Stephensem w najnowszym podcaście Punchin’ in with ATT opowiedział jego menadżer, a zarazem właściciel American Top Team i jeden z najpotężniejszych ludzi w branży MMA Dan Lambert.
– Ma kapitalne nastawienie mentalne – zauważył Lambert. – Ale jest jeszcze jedna rzecz – to był idealny moment pod kątem biznesowym. Gdy nowy gość podpisuje kontrakt z UFC, na ogół dają mu cztery walki. Po trzech oceniają, czy jest to gość, który zostanie z nami na długo. Jeżeli tak jest, to przedłużają mu wtedy kontrakt od razu przed ostatnią walką. Jeżeli natomiast nie mają wobec gościa większych oczekiwań, czasami pozwolą mu stoczyć ostatnią walkę i wypełnić kontrakt. I dopiero wtedy podejmują decyzję, czy podpisać z nim nową umowę, czy z niego zrezygnować.
– A jeśli dajesz taką walkę… Trzy występy, trzy bonusy i wraca po kapitalnym zwycięstwie.
Polski zawodnik zdradził kilka dni temu, że zdążył już zamienić kilka słów z Lambertem, zapowiadając podpisanie nowego kontraktu. Do oktagonu chciałby powrócić w okolicach grudnia. Liczy na zestawienie z rywalem z czołowej piętnastki kategorii lekkiej, a najchętniej z Tonym Fergusonem.
– Tak czy inaczej, wyczucie momentu przez Gamrota było piękne – podsumował Lambert. – Została mu w kontrakcie jedna walka. Teraz prawdopodobnie podpiszemy nową ładną umowę. Spodziewajcie się go pod koniec roku. Wyrządzi jeszcze więcej szkód.
– Podpiszemy nowy kontrakt przed następną walką. A po takim występie dostanie świetnego rywala. Rywala z czołówki. Dla tego gościa nie ma rzeczy niemożliwych.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Całe nagranie poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****