Diego Sanchez vs Ricardo Lamas na gali w Monterrey
Diego Sanchez otrzymuje szansę dołączenia do ścisłej czołówki dywizji piórkowej – na jego drodze stanie jednak były pretendent, Ricardo Lamas.
Ulubieniec wszystkich miłośników dzikiego brawlu w oktagonie, Diego Sanchez (MMA 25-7, UFC 14-7) zadebiutuje w listopadzie w dywizji piórkowej, która będzie już czwartą kategorią wagową, w której zwycięzca (a zarazem ostatni już reprezentant) pierwszego sezonu The Ultimate Fightera stoczy swój pojedynek. Jego pierwszym rywalem na gali UFC Fight Night 78, która odbędzie się 29 listopada w meksykańskim Monterrey będzie były pretendent do pasa mistrzowskiego – Ricardo Lamas (MMA 15-4, UFC 6-2).
Sanchez powraca do klatki po zwycięstwie odniesionym nad Rossem Pearsonem po jednym z najbardziej kontrowersyjnych werdyktów w historii UFC, a także po sromotnych porażkach z Mylesem Jury i Gilbertem Melendezem. The Dream ostatnimi czasy radzi sobie w oktagonie bardzo słabo, ograniczając swój arsenał jedynie do przestrzelonych cepów, a trzy ostatnie zwycięstwa zawdzięczając w znacznym stopniu niekompetencji sędziowskiej.
Lamas, od czasu porażki z obecnym mistrzem UFC, Jose Aldo, wymęczył decyzję nad Hacranem Diasem, szybko poddał Dennisa Bermudeza, po czym równie szybko został znokautowany przez Chada Mendesa. The Bully raczej nigdy nie dostąpi już zaszczytu bycia pierwszym pretendentem, niemniej jednak jest to bardzo solidny zawodnik, którego pokonanie może otworzyć nowym zawodnikom drogę do pierwszej piątki dywizji.
Pomimo przewagi siły i warunków fizycznych, trudno byłoby faworyzować w tej walce Sancheza, który w poprzednich pojedynkach zebrał na głowę niebotyczną liczbę ciosów. Nie wiadomo też, jak pierwsze w karierze ścinanie tylu kilogramów odbije się na dyspozycję zwycięzcy TUFa (warto dodać, że swoją przygodę w UFC zaczynał on w kategorii średniej). Swojej szansy na rozstrzygnięcie tego pojedynku w stójce Diego może upatrywać jedynie w podejrzanej szczęce (3 porażki przez nokaut) Lamasa.
Aktualna rozpiska gali UFC Fight Night 78 prezentuje się następująco:
Matt Brown vs Kelvin Gastelum
Diego Sanchez vs Ricardo Lamas
Efrain Escudero vs Leandro Silva
Komentarze: 6