Derrick Lewis chce Roy’a Nelsona
Derrick Lewis w swojej kolejnej walce chętnie zmierzy się z Roy’em Nelsonem, obiecując prawdziwe fajerwerki.
Kilka dni temu Roy Nelson zanotował pierwsze od prawie dwóch lat zwycięstwo w UFC, wypunktowując Jareda Rosholta na gali UFC Fight Night 82. Była to pierwsza wygrana 39-letniego zawodnika przez decyzję sędziowską od 2007 roku – od tamtej bowiem pory jeśli bowiem zwyciężał, to przez nokaut.
Po gali Big Country nie ukrywał swojego rozczarowania przebiegiem starcia, zarzucając Jaredowi Rosholtowi, że ten ciągle uciekał. Zapewniał, że chce dawać fanom znacznie efektowniejsze walki.
Wygląda na to, że wkrótce może mieć na to okazję. Wyzwanie rzucił mu bowiem pogromca Damiana Grabowskiego, Derrick Lewis.
Me and Big Country would be a good fun fight for the fans.It wouldn't be a track meet #ijustwanttobangbroNohomo #ufc
— Derrick Lewis (@Thebeast_ufc) February 10, 2016
Ja i Big Country dalibyśmy dobrą walkę dla fanów. To nie byłby mityng lekkoatletyczny #poprostuchcesiestukacstaryNohomo #ufc
Lewis wszystkie 14 zwycięstw w karierze odniósł przed czasem, z czego w 13 nokautował swoich rywali. W oktagonie stoczył jak dotychczas sześć pojedynków, zwyciężając cztery razy. Żaden z nich nie dotrwał do decyzji sędziowskiej.
Co sądzicie o takim zestawieniu?