Demian Maia dąży do rekordu
Brazylijczyk chciałby zdobyć rekord poddań w UFC.
Znany w całym świecie MMA z powodu swoich niesamowitych parterowych umiejętności Demian Maia zanotował kolejne zwycięstwo przez poddanie – bez większych problemów skontrolował i odklepał duszeniem innego zawodnika z czołowej piętnastki w postaci Neila Magny’ego na gali UFC 190. Prawdopodobnie to pomogło w narodzeniu się nowego pomysłu Brazylijczyka – chce on pobić rekord poddań w UFC. Należy on do Royce’a Gracie, który skończył tak jedenastu rywali. Maia póki co poddał siedmiu przeciwników, ale nie składa broni, co ogłosił na łamach MMAJunkie:
To dobry cel, by za nim podążać. Obecnie to jedno z moich zadań. Jeżeli kogoś poddajesz lub nokautujesz, to stawia cię to w innym świetle. Ludzie zmieniają swoje postrzeganie. Muszę trenować jak do poprzedniej walki i poddam dzięki temu więcej gości.
Demian nie ukrywał, że zadanie ostatnio ułatwiło mu zwiększenie nacisku na zadawanie ciosów rywalowi, którego miał pod sobą. W ten sposób w elegancki sposób wypracował sobie drogę do kończącego starcie uchwytu.
Wiek Mai również mu nie przeszkadza, bo choć grappler ma już 37 lat, to…
Czuję się jak w swoim prime. To coś dziwnego. Ludzie w tym wieku zwalniają, a ja czuję się co walkę lepiej. Nigdy nie czułem się tak dobrze przygotowany.