UFC

Demetrious Johnson o powodach fatalnej oglądalności UFC on FOX 24

Zasiadający od lat na tronie kategorii muszej Demetrious Johnson wyjaśnia, dlaczego jego popularność nie odpowiada jego umiejętnościom sportowym.

Dominator kategorii muszej Demetrious Johnson już od dawna przekonuje, że nie zamierza walczyć o uznanie czy też zainteresowanie ze strony fanów.

Po tym, jak wyniki oglądalności gali UFC on FOX 24, na której zdominował i ostatecznie poddał Wilsona Reisa, wyrównując rekord dziesięciu obron pasa mistrzowskiego Andersona Silvy, osiągnęły najgorszy wynik w historii przygody UFC z telewizją FOX, Mighty Mouse podtrzymuje swoje podejście do tematu.

Jeśli nie podoba ci się, co zrobiłem w sobotni wieczór, jeśli nie podoba ci się, jak biały pas, który nigdy nie wziął udziału w żadnym turnieju jiu-jitsu, poddaje czarny pas – twoja sprawa.

– powiedział w programie The MMA Hour Johnson.

Nie będę się już bronił.

Sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu P4P Amerykanin jest jednak przekonany, że fatalna oglądalność ostatniej gali z jego udziałem jest w dużej mierze związana z promocją jego osoby i tego wydarzenia przez UFC – a w zasadzie jej brakiem.

Poszedłem na Twitcha i mówię: „Chcę was wszystkich zapytać, czy widzieliście jakąś reklamę mojej walki z Wilsonem Reisem?”.

– powiedział Johnson.

I wszyscy mówili: „Nie, nie, nie”. Jeden gość powiedział: „Widziałem jedną na kanale You Tube UFC”. Okej, w porządku, ja też żadnej nie widziałem. A wiecie, co oglądam cały dzień? Fox Sports 1 i Fox, bo oglądam Monster Jak z moimi dziećmi.

Pierwszy raz zobaczyłem reklamę mojej walki na UFC 210. Tydzień przed moją walką. Nikt z mojego otoczenia nie wiedział, że będę walczył. Po prostu dlatego, że nie widzieli żadnej promocji. Trzeba wziąć pod uwagę, ile promocji zrobiło UFC? Mając to na uwadze, zostawiam to poza sobą i wychodzę tam, żeby dać dobre widowisko.

*****

Rewanż Daniela Cormiera z Jonem Jonesem szykowany na UFC 214

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button