UFC

Deiveson Figueiredo pokonał Marlona Verę – a nawet zafundował mu knockdown – na UFC Abu Zabi

Deiveson Figueiredo nadal niepokonany w wadze koguciej – Brazylijczyk pokonał Marlona Verę podczas gali UFC Abu Zabi.

W bardzo ważnej walce dla układu sił w wadze koguciej Deiveson Figueiredo (24-3-1) pokonał Marlona Verę (23-10-1) w ramach gali UFC Fight Night w Abu Zabi.

Obaj zawodnicy rozpoczęli od srogich lowkingów. Rywalizację tę początkową 2-1 wygrał Brazylijczyk. Figueiredo trafił sierpem, ale zainkasował potem kontrę w odpowiedzi na próbę obalenia. Brazylijczyk grzmotnął rywala srogim krosem na korpus, a gdy takim samym spróbował odpowiedzieć Ekwadorczyk, Figueiredo kapitalnie go przewrócił. Na górze spędził kilkadziesiąt sekund, tu i ówdzie zrzucając jakieś uderzenia. Vera potraktował go up-kickami, a później – na niespełna dwie minuty przed końcem rundy – zerwał się na nogi.

W stójce obaj zawodnicy byli bardzo uważni. Figueiredo oddawał pole, ale świetnie kontrolował dystans. Grzmotnął rywala potężnym lowkingiem. Gdy zaś zniecierpliwiony Vera ruszył z latającym kolanem, Brazylijczyk w końcówce rundy kapitalnie skontrował obaleniem. Pierwsza odsłona dobiegła końca.


PEŁNE WYNIKI UFC ABU ZABI – TUTAJ


Od początku rundy drugiej obaj zawodnicy chętnie mieszali ustawienie. Figueiredo kontrolował tempo walki, utrzymując je na niskim poziomie. Kontrolował dystans, a gdy Vera atakował, straszył go poddaniami. Zawodnicy poszukali kilku kopnięć na korpus. Brazylijczyk, hasając do boku, pozostawał nieuchwytnym celem dla Ekwadorczyka. Vera dobrze jednak neutralizował okolicznościowe próby zapaśnicze rywala. Trafił dobrymi prostymi na korpus i głowę. Odrobinę podkręcił tempo. Lowkingi Very doszły nogi Figueiredo. Brazylijczyk spokoju nie tracił, ale aktywnością nie grzeszył. Wymiana lowkingów. W końcówce Vera zwiększył nieco intensywność ataków.

Figueiredo poszedł mocno w zapady na otwarcie drugiej odsłony, ale Vera świetnie się wybronił. Ekwadorczyk skuteczniejszy w wymianach. Figueiredo odpowiedział, ale garda Very była na posterunku. Kopnięcie za kopnięcie. Srogi kros na korpus w wykonaniu Deivesona. Brazylijczyk nieco podkręcił tempo, ale Vera odpowiedział. Do czasu jednak, bo Brazylijczyk pootężnym krosem posłał Verę na deski! Ekwadorczyk zerwał się na nogi, ale wyraźnie naruszony! Figueiredo zaatakował kolejnymi ciosami, trafił kopnięciem frontalnym na głowę! Zbombardował doły Very, ale ten nigdzie się nie wybierał – odpowiedział własnymi ciosami! Dwie minuty do końca pojedynku.

Srogi prawy wylądował na korpusie Marlona. Lowking za lowking. Figueiredo poszukał kolana na głowę. Jego kiwki wywoływały teraz nerwowe reakcje Very, który unosił wysoko gardę, otwierając doły.

W ostatniej minucie Marlon spróbował podkręcić tempo, ale Figueiredo stopował go podejściami zapaśniczymi. W ostatnich sekundach zawodnicy wdali się w wymiany, ale żaden nie trafił czysto.

Sędziowie orzekli jednogłośnie o wiktorii Deivesona Figueiredo w stosunku 2 x 29-29, 30-27. Brazylijczyk wyśrubował swój bilans w 135 funtach do 3-0, mocno zbliżając się do rozgrywki o pas.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button