KSWPolskie MMA

Daniel Skibiński po piekielnie trudnej walce pokonał Leonardo Damianiego na KSW 98

Debiutujący w klatce KSW Damian Skibiński pokonał w rewanżu po ciężkiej walce Leonardo Damianiego.

Po ciężkim, wyrównanym boju Daniel Skibiński (22-9) pokonał w rewanżu Leonardo Damianiego (12-8-1) podczas gali KSW 98 w Lubinie.

Daniel rozpoczął od lowkingów. Damiani odpowiadał ciosami. Kilka lowkingów doszło mocno nogi Włocha. Ten jednak rozpuścił ręce, dosięgając Polaka kanonadą uderzeń. Problemy Daniela! Polak uratował się jednak świetnym obaleniem! Z góry nie był jednak w stanie długo się utrzymać. Damiani zerwał się na nogi, rozpuszczając ręce w klincz. Skibiński świetnie ponownie przewrócił rywala, ale ten znów zerwał się na nogi. Po kilkudziesięciu sekundach w klinczu Skiba złapał dystans.

Nasz zawodnik na moment znów przewrócił Damianiego, ale ten ekspresowo wrócił na górę. W dystansie Skibiński nadal szukał lowkingów, ale Damiani trafiał mocnymi ciosami. Boksersko to Włoch rozdawał karty. Damiani świetnie powstrzymał kolejną próbę zapaśniczą Skibińskiego. Polak w końcu trafił dobrymi ciosami. Spróbował obalenia, ale Włoch wybronił się. Mocny sierp Damianiego doszedł celu.

Sroga wymiana – obaj trafili! W końcówce Polak trafił ładnym frontalem na korpus. Wyraźnie odczuł to Włoch. Nasz zawodnik podkręcił nieco tempo, dosięgając jeszcze Damianiego ładnym sierpem. Bardzo udana końcówka rundy w wykonaniu polskiego zawodnika.

Początek rundy drugiej dla Damianiego, który dobrze popracował boksersko. Skibiński jednak nacierał, trafiał frontalami, potraktował rywala łokciem na zerwanie klinczu. W dystansie Włoch zdzielił Polaka mocnymi sierpami w kontrze na kopnięcia.


PEŁNE WYNIKI KSW 98 – TUTAJ


Skibiński popracował w klinczu krótkimi kolanami. W dystansie nasz zawodnik cały czas rozbijał korpus rywala frontalami. W ostrej wymianie obaj zawodnicy trafili. W klinczu Daniel skuteczniejszy. W dystansie jednak to Włoch trafiał mocniej. Polak sfinalizował obalenie, ale Damiani nie dawał się ustabilizować. Skibiński unieruchomił go na kolanach. Polak zdzielił go kilkoma uderzeniami, a potem zaciągnął ponownie do parteru. Dobry fragment Skiby, choć znacznie więcej kontroli niż ofensywy.

Na minutę przed końcem Damiani w końcu się wydostał i potraktował Skibińskiego serią mocnych uderzeń. W wymianach Włoch skuteczniejszy. Damiani zakończył rundę udanym obaleniem.

Także w trzecią odsłonę to Włoch wszedł znacznie lepiej. Potraktował naszego zawodnika mocnymi ciosami, szukając też kopnięcia na głowę. W pewnym momencie nasz zawodnik zaliczył nawet deski, rzucając się następnie Włochowi do nóg. Zainkasował kolejne uderzenia, ale w końcu skontrolował rywala przy ogrodzeniu. Na rozerwanie trafił sierpami, ale Damiani odpowiedział kanonadą uderzeń. Trafił nawet kopnięciem na głowę! Włoch wyraźnie nabierał wiatru w żagle, podczas gdy z Polaka uchodziło powietrze.

W połowie rundy Skiba sfinalizował obalenie, przewracając szukającego gilotyny Damianiego. Obalenie na wagę złota! Po kilkudziesięciu sekundach Włoch dotarł w okolice ogrodzenia, gdzie w końcu wrócił na nogi – ale z uwieszonym u swoich bioder Polakiem. Skibiński okoliczniościowo wyprowadzał ciosy, kolana na uda.

Skiba do końca utrzymał dominującą pozycję.

Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Daniela Skibińskiego w stosunku 2 x 29-28, 28-29.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button