Daniel Omielańczuk szlifuje zapasy – video
Migawka z treningów zapaśniczych Daniela Omielańczuka w klubie Shark pod okiem Dawida Pepłowskiego.
Zmorą Daniela Omielańczuka w UFC pozostaje walka w klinczu i w nieco mniejszym stopniu zapasy – choć oba te elementy łączą się oczywiście w całość. Gdyby się bliżej przyjrzeć czterem dotychczasowym porażkom Polaka w oktagonie, to o każdej z nich przesądziły właśnie elementy klinczu/zapasów.
Jared Rosholt zdominował naszego zawodnika zapaśniczo, Anthony Hamilton męczył go na siatce, czasami obalając, podobnie rzecz się miała w ostatniej walce z Timem Johnsonem. Nawet w konfrontacji ze Stefanem Struve o wyniku walki zadecydowało oddane przez Daniela obalenie (jego skuteczność obrony przed sprowadzeniami wynosi przeciętne 53%), po którym Holender go udusił.
Na domiar złego następnym rywalem – jeszcze niepotwierdzonym oficjalnie – trenującego na co dzień w warszawskim S4 Fight Club zawodnika będzie nie kto inny jak kolejny zapaśnik – nie tylko mocny od strony technicznej, ale też dysponujący doskonałymi warunkami fizycznymi i potwornie silny. Mowa oczywiście o Curtisie Blaydesie, który znajduje się na fali dwóch efektownych zwycięstw – z drobnym zastrzeżeniem, że ostatnie zmieniono na no-contest ze względu na jego wpadkę marihuanową. Obaj mają się zmierzyć 8 lipca w Las Vegas podczas gali UFC 213.
Nic więc dziwnego, że Omielańczuk haruje jak zły, aby poprawić swój wrestling, czego przykład dał w jednym z nagrań z trenerem zapasów w łódzkim klubie Shark, Dawidem Pepłowskim.
*****
