Daniel Cormier odpala ciężkie działa w kierunku „nakoksowanego oszusta” Jona Jonesa
Daniel Cormier i Jon Jones po raz kolejny wymieniają się medialnymi razami – choć szanse na to, że zamienią je na oktagonowe, są bliskie zeru.
Historia najnowszych medialnych dramatów pomiędzy zawodnikami, do trzeciej walki których prawdopodobnie nigdy nie dojdzie, nie jest długa i skomplikowana.
Ot, kilka dni temu Jon Jones zirytował się wpisem na Twitterze autorstwa UFC, w którym spece od promocji amerykańskiego giganta sugerowali, że pokonując Stipego Miocica podczas lipcowej gali UFC 226, Daniel Cormier utoruje sobie drogę do panteonu największych zawodników w historii MMA.
W odpowiedzi – do której DC został wywołany przez ekipę CBS Sport – mistrz 205 funtów stwierdził, że po swoich dopingowych szaleństwach Bones nie powinien zabierać głosu w temacie, dodatkowo porównując go do Lance’a Armstronga.
I tu zaczęło robić się nieprzyjemnie, bo Jones w kontrze nie zostawił na rywalu suchej nitki, wplatając też do swoich wypowiedzi wątki rodzinne. Stwierdził mianowicie, że to właśnie o nim Cormier marzy po nocach, o czym na pewno wie też jego żona.
Sądząc z najnowszej odpowiedzi DC, przytyk ten ze strony słynącego z poukładanego życia rodzinnego – i nie tylko – Bonesa nieszczególnie przypadł mu do gustu. Odpalił bowiem ciężkie działa w odpowiedzi.
Jon, you’re a bitch! You’re one now always been one. Sit back and watch me be great, you steroid cheat. Let’s not talk about wives man. Come on, I’m sure with all the shit you’ve done I could get a conversation from your wife. I mean from your girlfriend ,baby mama?😳
— Daniel Cormier (@dc_mma) June 25, 2018
Jon, jesteś pizdą! Byłeś nią i jesteś. Siadaj i przyglądaj się, jak staję się wielki, ty nakoksowany oszuście. Nie rozmawiajmy o żonach, człowieku. Daj spokój, jestem pewien, że po całym gównie, którego się dopuściłeś, mógłbym sobie porozmawiać z twoją żoną. To znaczy twoją dziewczyną? Samotną matką? ?
I always do. Fuck him https://t.co/msf1kq7Nhd
— Daniel Cormier (@dc_mma) June 25, 2018
Fan: DC, jesteś ponad to. Podążaj swoją drogą.
Cormier: Zawsze to robię. Jebać go.
Daniel Cormier nigdy nie ukrywał, że trzecia walka z Jonem Jonesem cały czas leży w spektrum jego zainteresowań. Jeśli pokona Stipego Miocica, chciałby stoczyć jeszcze dwa pojedynki w karierze – z Brockiem Lesnarem i z Bonesem właśnie.
Rzecz jednak w tym, że DC nie zmienia zdania w temacie swojej emerytury – karierę zakończy w marcu przyszłego roku, gdy stuknie mu 40 lat. Szanse na to, by do tego czasu Bones otrzymał zielone światło od Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA), wydaję się bliskie zeru.
*****
Syberyjski rzeźnik, marudny Kowboj i człowiek-chimera – pięć wniosków po UFC Singapur