Daniel Cormier: „Odbierzcie Jonowi ten cholerny pas!”
Daniel Cormier uważa, że zorganizowanie pojedynku pomiędzy Anthonym Johnsonem i Jonem Jonesem, w którym na szali znalazłby się tymczasowy pas mistrzowski, byłby wielkim błędem.
Conor McGregor całkowicie zdestabilizował sytuację w kategorii piórkowej, ale krok w krok podąża za nim Jon Jones, który swoimi wybrykami wprowadził masę zamieszania do kategorii półciężkiej.
Przed niedoszłym rewanżem z Danielem Cormierem na gali UFC 200, który miał wyjaśnić sytuację w limicie 205 funtów, w organizmie Bonesa wykryto niedozwolone środki, a jego miejsce zajął Anderson Silva.
Zniesmaczony całą sytuacja Cormier zapowiedział, że interesuje go teraz tylko i wyłącznie konfrontacja z rozpędzonym serią trzech nokautów Anthonym Johnsonem, do której garnie się także ten ostatni.
Okazuje się jednak, że Jones może wrócić do oktagonu wcześniej niż pierwotnie sądzono, a sternik UFC Dana White wspomniał o możliwości zestawienia eliminatora do walki o właściwy pas pomiędzy Bonesem i Rumblem. Pomysł, wedle którego obaj mieliby walczyć o tymczasowy pas, który jest obecnie w posiadaniu Jonesa, zupełnie nie przypadł do gustu Cormierowi.
Jest jedna rzecz, z którą zupełnie się nie zgadzam. Zupełnie. I nie dbam o to, kto to usłyszy.
– powiedział DC w audycji SiriusXM Rush.
Dlaczego Jon, u diabła, nadal ma być tymczasowym mistrzem? To nie ma sensu. To nie ma żadnego sensu. Nie powinni walczyć o pas tymczasowy. To jest bez sensu. Nie mam pojęcia, dlaczego nadal miałby być tymczasowym mistrzem? Jego dupa została zdyskwalifikowana. Odbierzcie mu ten cholerny pas. To głupie.
Mam wielką nadzieję, że Dana się przejęzyczył, bo to nie ma absolutnie żadnego sensu. Nie mogą walczyć o jakiś pas tymczasowy, jeśli dojdzie do tego pojedynku. Mogą walczyć w walce wieczoru, bo to duża walka, ale to walka dla rozrywki. Jeśli się spotkają, powinni walczyć o miano pretendenta numer jeden, a nie o tymczasowy pas mistrzowski. To nie ma żadnego sensu… Mielibyśmy tymczasowego mistrza broniącego tymczasowego pasa, podczas gdy właściwy mistrz nadal tu jest. To pozbawione sensu.
Coraz częściej pojawiają się doniesienie, że dwaj zawodnicy z trójki Cormier, Jones, Johnson zetrą się na nowojorskiej gali UFC 205, która odbędzie się 12 listopada. Cormier zapowiada jednak, że na jego ewentualny występ w Madison Square Garden jest już za późno.
Nie rozmawiamy o tym w tym momencie. Szczerze mówiąc, ta opcja już dla mnie przepadła. Potrzebuję 10-12 tygodni przygotowań, bo dobrze się bawię poza oktagonem. Jestem z rodziną, jeździmy na wakacje, bawimy się, a gdy przebywam na wakacjach, sporo jadam… Więc ta data dla mnie już przepadła. Nie byłbym w stanie rywalizować na miarę swoich możliwości w Nowym Jorku. Nie czułbym się komfortowo, biorąc tam walkę.
Reprezentant American Kickboxing Academy nadal wierzy, że w swojej drugiej obronie pasa mistrzowskiego zmierzy się z Anthonym Johnsinem, celując w końcówkę roku.
Komentarze: 1