Daniel Cormier o pierwszoplanowej roli Jona Jonesa w zapowiedzi ich walki
Daniel Cormier zabrał głos na temat kapitalnej zapowiedzi swojej walki z Jonem Jonesem – skoncentrowanej jednak na osobie pretendenta.
Opublikowany kilka dni temu trailer rewanżowej walki o pas mistrzowski kategorii półciężkiej pomiędzy Danielem Cormierem i Jonem Jonesem, do której dojdzie 29 lipca w Anaheim podczas gali UFC 214, zrobił nie lada furorę wśród fanów i dziennikarzy.
W zdecydowanej większości poświęcony był jednak osobie pretendenta, przybliżając jego burzliwe dzieje na przestrzeni ostatnich lat.
Okazuje się jednak, że taka narracja nie stanowi żadnego problemu dla mistrza, o czym opowiedział w rozmowie z MMAJunkie.com.
Myślę, że historię jego odkupienia łatwo sprzedać.
– powiedział Cormier.
Oglądając, miałem wrażenie, że są pokazane dwie strony. Są jego wzloty i upadki oraz jestem ja jako opanowana, dojrzalsza postać – i sądzę, że taka jest narracja tej walki. Zrównoważona osoba kontra osoba, która upada i się podnosi.
Podoba mi się, że będę miał okazję zostać człowiekiem, który nie dopuści do jego odkupienia.
– kontynuował Cormier.
Nie dopuszczę do tego, aby doświadczył ostatecznego odkupienia.
Jego odkupieniem będzie po prostu możliwość walki. Jego odkupienie nie będzie polegało na tym, że zostanie ponownie mistrzem. To już nie jest jego ostateczny cel. Jego ostateczne cel to dotrzeć do tej walki, trzymać się z dala od problemów i zostać ponownie zawodnikiem. Zwieńczeniem tej historii nie będzie odzyskanie pasa.
*****
5 najważniejszych wniosków z konferencji Conora z Floydem w Toronto