Daniel Cormier o Jonie Jonesie: „Mówiłem wcześniej, że jest największy w historii, ale…”

Daniel Cormier raz jeszcze zabiera głos na temat wpadki dopingowej Jona Jonesa przy okazji gali UFC 214, stawiając pod znakiem zapytania dziedzictwo swojego rywala.

Od czasu kolejnej wpadki dopingowej Jona Jonesa – kontrola przed galą UFC 214 wykazała obecność Turinabolu w jego organizmie – Daniel Cormier, który przegrał z Bonesem przez nokaut w trzeciej rundzie, jest regularnie przepytywany w mediach o swoją ocenę całej sytuacji, swoje odczucia.

DC nie ukrywa swojego rozczarowania, ale na każdym kroku przypomina, że nadal nie poznaliśmy wyników próbki B Jonesa, więc nie można odsądzać go (jeszcze) od czci i wiary. Nie znaczy to jednak, że Cormier nadal uważa swojego arcywroga za najlepszego zawodnika w historii, jakim to mianem regularnie określał go w przeszłości.

Szczerze mówiąc, już dość tego – uważam, że bardzo trudno postrzegać kogoś jako najlepszego w historii, podczas gdy ciążą na tobie takie oskarżenia.

– powiedział w podcaście Fight Society Cormier.

Myślę, że w ten sposób mogę to powiedzieć najlepiej, aby nie przekroczyć pewnej granicy – bo po prostu jeszcze nie wiemy. Mówiłem już wcześniej, że jest największy w historii. Byłem z nim w klatce dwa razy i wiem, że jest niesamowitym zawodnikiem. Wierzę, że osiągnąłby masę sukcesów bez tych wszystkich złych rzeczy.

Ale gdy te wszystkie negatywne rzeczy zaczynasz łączyć ze swoim nazwiskiem i swoim dziedzictwem, w pewien sposób trudno stwierdzić, że gość jest najlepszy w historii.

*****

Trener: „Trudno mi wyobrazić sobie kolejną walkę Conora w 2017 roku”