Daniel Cormier: „Gustafsson nie zasługuje na walkę o tymczasowy pas – pokonał tylko Błachowicza i Teixeirę”
Zasiadający na tronie kategorii półciężkiej Daniel Cormier zabrał głos na temat potencjalnego utworzenia tymczasowego pasa mistrzowskiego w swojej dywizji.
Jeśli Daniel Cormier pokona 7 lipca w walce wieczoru gali UFC 226 w Las Vegas Stipego Miocica, Conor McGregor nie będzie już jedynym w historii zawodnikiem, który jednocześnie zasiadał na tronach mistrzowskich dwóch różnych dywizji.
W ocenie wielu jego regularnie wcześniej – teraz jakby rzadziej – zapowiedzi o tym, że zamierza powrócić do kategorii półciężkiej po gali UFC 226, były obliczone wyłącznie na utrzymanie jej pasa do walki z Miocicem. Gdyby bowiem stwierdził otwarcie, że do 205 funtów już nie wróci – co, nawiasem mówiąc, w przypływie szczerości wyznał na dwa dni przed ogłoszeniem potyczki z Miocicem – wówczas podtrzymywanie jego panowania w kategorii półciężkiej nie miałoby sensu.
I choć obecnie 39-letni DC o powrocie do 205 funtów mówi z mniejszym entuzjazmem – jedynie go nie wykluczając – to nie ma wątpliwości, że instytucja tymczasowego pasa mistrzowskiego, o którą tak zabiega Alexander Gustafsson, nie ma w tym przypadku żadnego sensu.
Przeszkadzałoby mi to, bo Alexander Gustafsson nie zasługuje na walkę o tymczasowy pas.
– powiedział podczas telekonferencji przed UFC 226 Daniel Cormier (za MMANytt.com).
Ledwie na początku roku walczyłem o pas, a teraz podążam za czymś większym. Nie zasługuje na tymczasowy pas. Walczył w maju zeszłego roku przeciwko Gloverowi Teixeirze, a wcześniej pokonał Jana Błachowicza. A to było jakieś dwa lata temu. Walczył więc dwa razy w ostatnich dwóch latach. Natomiast od czasu, gdy ja walczyłem z Alexandrem w październiku 2015, biłem się z Andersonem Silvą, Rumblem Johnsonem, Jonem Jonesem i Volkanem Oezdemirem. A gość walczył z Janem Błachowiczem i Gloverem Teixeirą – i tyle. Dwa razy w ostatnich trzech latach. Dlaczego teraz miałby walczyć o pas? To nie ma sensu.
Powiedziałem mu, żeby nie próbował wkręcić się do walki o pas. Miałeś dwie szanse. Przegrałeś.
Alexander Gustafsson jest szykowany do występu podczas sierpniowej gali UFC 227 w Los Angeles, ale problem w tym, że póki co nie znaleziono mu żadnego rywala.
Daniel Cormier z kolei od dawna nie ukrywa, że po pojedynku ze Stipe Miocicem chciałby przed zakończeniem kariery – planowanym na marzec 2019 – stoczyć jeszcze dwie walki – z Jonem Jonesem i Brockiem Lesnarem. Obie mało realne z uwagi na problemy z dopingiem obu zawodników…
*****