Dana White zareagował na porażkę Israela Adesanyi z Nassourdinem Imavovem na UFC Rijad: „Wyglądał nieprawdopodobnie do momentu, aż został trafiony”
Dana White nie szczędził komplementów Israelowi Adesanyi pomimo porażki Nigeryjczyka w starciu z Nassourdinem Imavovem na UFC Rijad.
Nie tak sobotni wieczór w Rijadzie wymarzył sobie były mistrz wagi średniej Israel Adesanya. W walce wieczoru gali UFC Fight Night Nigeryjczyk stanął w szranki z Nassourdinem Imavovem, kończąc zawody na tarczy.
Co prawda w pierwszej odsłonie Izzy wyraźnie rozdawał karty – trafiał znacznie częściej w stójce, powstrzymując zapaśnicze zapędy francuskiego Dagestańczyka – ale na początku drugiej padł pod potężnym prawym rywala, dobity później bombami z góry.
Sternik UFC Dana White nie ukrywał podczas konferencji prasowej po gali, że był pod wielkim wrażeniem tego, jak w pierwszej odsłonie zawodów zaprezentował się Nigeryjczyk.
– Sądziłem, że Izzy wyglądał nieprawdopodobnie do momentu, aż został trafiony – powiedział szef organizacji. – Wyglądał dobrze, rozbijał go, trzymał dystans. Jego obrona przed obaleniami była niesamowita. Rąbał niskimi kopnięciami na łydkę przez całą pierwszą rundę. Nie mógł lepiej wyglądać w pierwszej rundzie, ale potem został trafiony.
Zapytany, jak postrzega porażkę Adesanyi – czy jest wynikiem regresu formy i zaawansowanego wieku, czy może po prostu został trafiony – White skłonił się ku tej drugiej opcji.
– Jak cię trafiają, to cię trafiają – powiedział. – Ma 35 lat. Imavov ma 28 lat, jest w szczycie formy.
Sternik UFC nie ma wątpliwości, że pomimo trzeciej z rzędu porażki Nigeryjczyk jest nadal mocny i może rywalizować z czołówką kategorii średniej.
– Wyglądał niewiarygodnie – powtórzył. – Nie mógł stoczyć lepszej pierwszej rundy. Rozwalił mu nogę, rozwalił mu twarz w pierwszej rundzie.
White przemycił też kilka komplementów pod adresem zwycięzcy.
– Imavov pójdzie teraz w górę w rankingu – powiedział. – Wyglądał świetnie. Słuchajcie, Imavov wyglądał niesamowicie naprzeciwko bardzo dobrze prezentującego się Israela Adesanyi.
– Israel Adesanya rozparcelował go w pierwszej rundzie, a on wrócił w rundzie drugiej i go znokautował. A zatem, tak, powiedziałbym, że dzisiaj gościem, który błyszczał, był Imavov.
Pytany o kolejny pojedynek dla rozpędzonego teraz serią czterech zwycięstw Snajpera, Dana White nabrał wody w usta, podkreślając, że jest na to za wcześnie. Spytany jednak o potencjalne zestawienie celującego teraz w titleshot Nassourdine’ Imavova z Khamzatem Chimaevem, nie wykluczył takiej możliwości.
– Jest wiele opcji i na pewno ta jest jedną z nich – podsumował White.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Oczywiście, że będzie go hajpował. Zawsze to jeszcze kilku młodszych się wypromuje zanim Izzy pójdzie na emeryturę.
A jak ładnie się Dana o KSW wypowiedział 😉 Martin pewnie aż dostał wypieków na twarzy jak to usłyszał. 🥰