Dana White zainteresowany zakontraktowaniem Jordana Burroughsa
Sternik UFC Dana White nie pozostawił wątpliwości w temacie potencjalnego podpisania kontraktu z wybornym zapaśnikiem Jordanem Burroughsem.
Kilka tygodni temu wybitny zapaśnik Jordan Burroughs – mistrz olimpijski w zapasach w stylu wolnym z 2012 roku i 4-krotny Mistrz Świata – zapowiedział, że chciałby stoczyć jedną walkę w formule MMA.
Marzy mi się to. Jedna walka. I koniec. Chcę jednej walki.
– powiedział Burroughs w programie Ariel Helwani’s MMA Show.
Nie chodzi o żaden status, nie chodzi o żadną chwałę, nie chodzi o pieniądze. Chcę po prostu rozpuścić ręce i zobaczyć, z czego jestem ulepiony.
Zapaśnicy i zawodnicy MMA mają tego samego ducha wojownika. To samo podejście. W tym sensie czuję po prostu, że zapasy i UFC mają wiele wspólnego.
Zobacz także: Tony Ferguson spotkał się z Daną Whitem i zapowiedział powrót
30-latek nie ukrywał, że niezwykle intryguje go sama myśl o wzięciu udziału w walce MMA, choć jednocześnie przyznał, że wiele zależałoby od oferty oraz rywala, którego by mu zaproponowano.
Teraz natomiast temat potencjalnych występów rywalizującego w 74 kilogramach i niebędącego fanem Khabiba Nurmagomedova Jordana Burroughsa w MMA powrócił jak bumerang – a to z uwagi na lekcję zapasów, jaką dwa dni temu dał Benowi Askrenowi podczas gali Beat the Streets w Nowym Jorku.
Zawsze interesują mnie goście, którzy uważani są za najlepszych sportowców na świecie w swoim sporcie, jeśli chcą się spróbować w UFC.
– powiedział Dana White, zapytany w Jim Rome Show o potencjalny występ Jordana Burroughsa w oktagonie.
Oczywiście więc, że byłbym zainteresowany.
White przyznał, że nie oglądał pojedynku Burroughsa z Askrenem, ale dopytany o tego ostatniego, nie szczędził mu komplementów.
Askren to bardzo ciekawy gość.
– powiedział amerykański promotor.
Razem przez długi czas wojowaliśmy ze sobą, ale potem przeszedł na emeryturę i chciał przyjść do UFC. A jako że odpowiedni moment jest najważniejszy, to dla niego był to odpowiedni moment, aby przyjść do nas. Od tego czasu jest wesoło.
*****