Dana White odpowiada na krytykę ze strony Demetriousa Johnsona: „To idiotyczne”
Zbierał się, zbierał – i w końcu odpalił: Dana White odpowiedział na lawinę krytyki, jaką w zeszły tygodniu wystosował pod jego adresem Demetrious Johnson.
Medialne psy wojny, jakie w mijającym tygodniu spuścił Demetrious Johnson, nie szczędząc krytyki Danie White’owi i UFC, były najgorętszym tematem ostatnich dni. Amerykański mistrz kategorii muszej odpalił najcięższe działa, oskarżając między innymi pracodawcę o to, że nie chce płacić mu procentów ze sprzedaży PPV.
Wysłuchawszy medialnej burzy, Dana White skrzyknął niezastąpioną w pracy operacyjnej i wywiadowczej ekipę TMZ.com, podczas ulicznej ustawki odpowiadając na główne zarzuty Johnsona.
Człowiek ode mnie, Mick (Maynard – matchmaker), który się tym zajmuje, powiedział, że większość z tego, co (Demetriouse) powiedział, to nieprawda – to po pierwsze.
– rozpoczął White.
Po drugie – rzecz w tym, że Demetrious Johnson jest obecnie w kolejce… Gdy zawierał tę umowę, nie chciał PPV. Nie chciał PPV, chciał gwarantowane pieniądze, a nie PPV. Nie był przekonany do swoich możliwości w zakresie sprzedawania PPV. Ma najniższą sprzedaż PPV w nowej historii UFC. To po pierwsze. A po drugie – uważam, że jego walką z TJ-em Dillashawem w końcu zainteresowaliby się fani i mógłby sprzedać PPV, zarabiając swoje. Ale totalnie odmawia walki z tym gościem. To idiotyczne.
Mighty Mouse oskarżył też White’a o to, że nie jest należycie promowany, w tym właśnie upatrując źródeł swojej niewielkiej popularności. Przekonywał też, że jest zmuszany do walki z TJ-em Dillashawem, podczas gdy wcześniej kazano mu bić się z Ray’em Borgiem – czego się trzyma.
Zrobiliśmy o nim show TV – The Ultimate Fighter był o tym, jak niesamowitym jest zawodnikiem. Pokazywaliśmy go na FOX wiele razy, próbując go zbudować. I jest, jak jest.
– stwierdził White.
Nie chodzi o mnie. W jaki sposób mogę do czegokolwiek zmuszać najlepszego zawodnika P4P na świecie?
Zapytany o to, jakie opcje wobec tego stoją przed Johnsonem, White swoim zwyczajem przywołał Conora McGregora, przez nienawistników porównywanego z naszym polskim PSL-em, co to może z każdym.
Media twierdzą, że jest najlepszym zawodnikiem P4P na świecie. Ja natomiast uważam, że Conor McGregor jest najlepszym zawodnikiem P4P na świecie.
– ocenił sternik organizacji.
Jeśli bowiem przyjrzeć się, co dokładnie znaczy P4P, to Conor ma wyjebane na to, z kim walczy. Ktokolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek. Skoro Demetrious jest najlepszy P4P na świecie – walcz z TJ-em Dillashawem. Walcz z kimś, dzięki komu ludzie się w końcu zainteresują. Tak to się robi.
Jednym z najcięższych zarzutów, jakim Johnson obciążył White’a, była rzekoma groźba zamknięcia dywizji muszej przez UFC, jeśli Demetrious będzie upierał się przy walce z Borgiem, odmawiając tej z Dillashawem.
To nieprawda. Rozmawiamy o zamknięciu kategorii muszej od trzech lat. Myślę, że o to mu chodziło, bo wie o tym.
– powiedział White.
Wie, że rozmawialiśmy o pozbyciu się tej dywizji, ale to nie miało żadnego związku z Demetriousem. Nigdy w życiu nie zagroziłem mu, że zamknę dywizję. Powiedział tak? To nieprawda. Nie to się wydarzyło. Powiedziałem mu, że od lat rozmawialiśmy o zamknięciu dywizji. I wiedział o tym.
*****
TJ Dillashaw: „Demetrious szarga swoją karierę i reputację, odrzucając walkę ze mną”