Dana White o wymarzonym rewanżu Conora McGregora: „Naprawdę mocno chce tej walki”
Głównodowodzący UFC Dana White nie ma żadnych wątpliwości, że mistrz kategorii lekkiej Conor McGregor z nieskrywaną przyjemnością wszedłby ponownie między liny z Floydem Mayweatherem Jr.
Rewanżowe bokserskie starcie pomiędzy Conorem McGregorem i Floydem Mayweatherem Jr. wydaje się na tę chwilę kompletnie nierealne, ale sternik UFC Dana White nie ma żadnych wątpliwości, że Irlandczyk właśnie tego pojedynku chciałby najbardziej.
Conor naprawdę mocno chce tej walki.
– powiedział White na kanale FOX Sports 1 (za MMAWeekly.com)
Powiedziałem Conorowi, że niesamowite było to, co zrobił. Siedzieliśmy tam razem z Lorenzo (Fertittą) i powtarzaliśmy: „O mój Boże, znaleźliśmy tego dzieciaka w Irlandii cztery lata temu, a teraz wchodzi w szóstą rundę walki z Floydem Mayweatherem. A teraz w siódmą…”.
Irlandczyk radził sobie całkiem przyzwoicie w pierwszych trzech rundach, a na przestrzeni całej walki – ostatecznie przegranej przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie – trafił Floyda Mayweathera Jr. więcej razy niż sam Manny Pacquiao.
Amerykanin przekonywał jednak później, że dobre statystyki ciosów Irlandczyka były wyłącznie wynikiem dystansu, z jakim sam podszedł do defensywy, za nadrzędny cel stawiając sobie skończenie McGregora.
Poradził sobie wybornie, ale i tak Conor nie był zadowolony ze swojego występu, bo naprawdę szczerze wierzył, że wygra tę walkę.
– kontynuował White.
Sądziłem, że Conor wygrał pierwsze cztery rundy. Musicie zrozumieć, że brałem udział w każdym programie w drodze do tej walki i każdy bokserski ekspert powtarzał mi, że Conor nie trafi Floyda ani razu.
W tany z McGregorem chętnie prawdopodobnie poszedłby teraz wspomniany Pacquiao, ale Irlandczyk przekonuje, że skupia się teraz na MMA – pod warunkiem oczywiście, że otrzyma satysfakcjonujące go pieniądze.
Wiem, że w głębi duszy chciałby raz jeszcze stoczyć tę walkę.
– podsumował White.
Ale musi wrócić do oktagonu i bronić pasa.
*****