Dana White o powrocie Alexandra Gustafssona: „To nie była drobna kontuzja”
Dana White wypowiedział się na temat powrotu do akcji dwukrotnego pretendenta do złota 205 funtów Alexandra Gustafssona.
Alexander Gustafsson nie był widziany w akcji od maja zeszłego roku, gdy w świetnym stylu rozbił w pył Glovera Teixeirę.
Uporawszy się w końcu z problemami zdrowotnymi, które stały na przeszkodzie jego powrotowi, od kilku miesięcy Szwed garnął się do walki jak zły. Rzecz jednak w tym, że prześladował go okrutny pech. Pierwotnie szykowano dla niego Luke’a Rockholda na galę UFC 227, ale Amerykanin doznał kontuzji, która przekreśliła walkę. W rezultacie sięgnięto po Volkana Oezdemira, ale i ten nabawił się urazu, który uniemożliwił mu występ w Los Angeles.
Na zastępstwo do walki z Maulerem zgłosili się Thiago Santos i opromieniony nokautem na Mauricio Shogunie Rui Anthony Smith, ale… Tym razem to Gustafssona dopadły problemy zdrowotne i w rezultacie został zdjęty z rozpiski.
Szwed nie ukrywał ogromnego rozczarowania takim obrotem spraw, zapowiadając rychły powrót i gotowość do walki z kimkolwiek. Przekonywał, że to drobny uraz, nie wdając się jednak w szczegóły – w przeciwieństwie do sternika UFC Dany White’a.
Głównodowodzący amerykańskiego giganta w najnowszym odcinku podcastu UFC Unfiltered wypowiedział się na temat sytuacji zdrowotnej i sportowej Szweda.
To nie była drobna kontuzja.
– powiedział.
Miał poważną kontuzję uda. Nie musiał jednak poddawać się operacji. Przechodzi teraz rehabilitację i mamy nadzieję, że wróci przed końcem roku. Był ranny, poważnie kontuzjowany, ale pracuje nad tym.
Trudno jednak ocenić, z kim Mauler mógłby pójść w tany, bo czołowi zawodnicy kategorii półciężkiej mają już zaplanowane pojedynki, a Daniel Cormier waży obecnie dobre 260 funtów.
Nadal natomiast nie wiadomo, jak długie zawieszenie za doping otrzyma były rywal Szweda, Jon Jones. Obaj w 2013 roku dali rewelacyjny pojedynek zakończony wiktorią Bonesa. Gdyby jakimś sposobem okazało się, że USADA okaże się wyjątkowo łaskawa dla Amerykanina, karząc go jedynie rocznym zawieszeniem, wówczas byłby on uprawniony do walki już we wrześniu.
*****