Damian Janikowski przeprasza Tomasza Brondera, ale… Nadal twierdzi, że to zemsta za Tomasza Jakubca!
Damian Janikowski nie składa broni w walce o przekonanie opinii publicznej, że mnie poddał się w walce z Tomem Breese.
Nie milkną echa sobotniej walki Damiana Janikowskiego z Tomem Breese, do której doszło podczas gali KSW 74 w Ostrowie Wielkopolskim.
Sędzia Tomasz Bronder przerwał zawody w drugiej rundzie, interpretując klepnięcie atakowanego gilotyną Polaka w plecy Brytyjczyka jako poddanie walki. Wrocławianin nieustannie przekonuje natomiast, że nie było to klepnięcie a jedynie próba zapięcia klamry. Dodaje, że pokazywał też kciukiem, że wszystko jest w porządku i informował o tym sędziego werbalnie. Narrację tę zawodnik forsuje w zasadzie od pierwszego wywiadu, jakiego udzielił jeszcze w klatce zaraz po walce.
Krytycznie do zachowania Damiana Janikowskiego względem Tomasza Brondera odniósł się współwłaściciel KSW Maciej Kawulski, który zwrócił uwagę, że wrocławianin powinien wstydzić się nawoływania publiczności do wygwizdania sędziego.
W poniedziałek olimpijczyk posypał natomiast głowę popiołem, przepraszając sędziego – choć jednocześnie pozostał konsekwentny w swojej narracji.
– Chciałbym przeprosić Tomasza Brondera za słowa, które wypowiedziałem w emocjach, chodzi o wygwizdanie – napisał na Twitterze zawodnik. – Natomiast dalej mam żal i złość sportową za przerwanie mi walki, w której nie klepałem. Byłem świadomy i czujny, pokazywałem i mówiłem, że wszystko jest ok!
– Znacie mnie. Nigdy bym się nie poddał. Wolałbym pójść spać niż odklepać. A co najlepsze, nie było tam duszenia. Leżałem sobie spokojnie, świadomy, słyszący i cały czas gotowy do walki. Co było widać i słychać!
– Będziemy starać się o wynik walki NC i chcemy doprowadzić do szybkiego rewanżu, co sam zaproponował Tom. On sam był zaskoczony tym, co się stało. Ta walka mogła być dłuższa i lepsza. Błędną decyzją zabrałeś mi walkę, panie Tomku.
Na tym nie koniec, bo wrocławianin opublikował też znalezioną w sieci analizę, która pokrywa się z jego oceną sytuacji – klepnięcie przed zapięciem klamry zinterpretowano tam wyłącznie jako próbą połączenia rąk w rzeczonej klamrze.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Tutaj jest dźwięk narratora – napisał obok nagrania Damian. – Posłuchajcie powtórek, w których jest dźwięk z walki. Jest dokładnie tak, jak mówi narrator w analizie tej walki. Byłem aktywny, czujny, świadomy. Wszystko widziałem i słyszałem. Odpowiadałem w walce, że jest wszystko ok.
– Nie jestem i nigdy nie byłem bajkopisarzem. Potrafię przegrać i przyznać się do przegranej. Ale nie tak, nie w taki sposób!!! Nigdy bym się nie poddał, będąc duszony, wolałbym pójść spać, aby sprawa była jasna!!!!!
– Pana Tomasza Brondera przeprosiłem za słowa do niego i publiczności, bo rzeczywiście z nerwów źle to zrobiłem, ale nie jestem w stanie zrozumieć jego zachowania i przerwania tej walki. Sportowe moje serce płacze… bo walka była mega dobra i miała trwać dalej!!!
– Mogę tylko pomyśleć, że sędzia Tomasz nie darzy mnie sympatią i wykorzystał to, aby zemścić się po walce z Tomkiem Jakubcem, którego jest głównym trenerem. Doskonale widział, wie i zna, że technika, która była zapięta nie miała prawa dusić… Szerokie łokcie, klęczał na kolanach, biodra w górze, a ja swobodnie leżałem.
W komentarzu do wpisu głos zabrał wplątany w całe zamieszanie Tomasz Jakubiec, który wyjaśnił, że jego trenerem nie jest już Tomasz Bronder.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.