Czy zostawił już w tyle Israela Adesanyę pod względem dokonań w MMA? Szczere słowa Alexa Pereiry!
Mistrz wagi półciężkiej Alex Pereira został zapytany, czy jego dokonania w MMA przewyższają te Israela Adesanyi.
Cztery lata temu Israel Adesanya nie oszczędził swojego dwukrotnego wówczas pogromcę z czasów kickbokserskiuch Alexa Pereiry, który wtedy dopiero przymierzał się do rozpoczęcia kariery MMA.
– Nigdy przenigdy nie obejrzałem żadnej jego walki – powiedział w owym czasie Nigeryjczyk. – Nigdy. Koniec końców, nikt nie wie, kto to w ogóle, ku*wa, jest.
– Gdy ja będę mistrzem świata i legendą sportu, on będzie gościem, który siedzi w jakimś barze i pie*doli, że „pokonałem kiedyś tego kolesia”, próbując zaimponować jakiejś ku*wie na cracku, żeby mu possała pa*ę.
Tymczasem na mieście zupełnie inne są już treście. Zasiliwszy szeregi UFC pod koniec 2021 roku, Poatan wspiął się na szczyt wagi średniej, detronizując Izzy’ego, któremu zadał pierwszą w 185 funtach porażkę. Co prawda pasa nie obronił – stracił go na rzecz Nigeryjczyka w pierwszej obronie – ale przeszedłszy do wagi półciężkiej, sięgnął po tamtejszy pas, który podczas niedawnej gali UFC 300 po raz pierwszy obronił, nokautując Jamahala Hilla.
Tym samym w ciągu ledwie 30 miesięcy Brazylijczyk wygrał siedem z ośmiu walk w oktagonie UFC – w tym pięć przez nokauty – w pokonanym polu zostawiając pięciu byłych mistrzów i sięgając po trony mistrzowskie dwóch dywizji. Trudno zatem dziwić się, że dziś jak najbardziej jego dorobek w MMA można porównywać z tym Israela Adesanyi, który dwukrotnie zdobywał tytuł 185 funtów, łącznie pięć razy go broniąc.
Zapytany w wywiadzie przeprowadzonym przez Laerte Vianę, czy uważa, że zdystansował już Nigeryjczyka pod kątem dokonań w MMA, brazylijski rębajło zadumał się.
– Szczerze mówiąc, nie wiem – odparł. – Trzeba byłoby najpierw ustalić kryteria, jakimi mamy się kierować. Adesanya obronił kilka razy pas wagi średniej, a je nie zrobiłem tego ani raz.
– Ile więc jest to warte? Jak to wypunktować? Ile punktów za to przyznajemy? Może, nie wiem, jemu przyznamy 10 punktów za te wszystkie obrony, a mnie 2 punkty za zdobycie pasa wagi średniej?
– Ale są też rzeczy, których ja dokonałem. Byłem mistrzem dwóch kategorii wagowych. On też tego spróbował i nie dał rady. Może z mojej perspektywy jest to warte 10 punktów, a z jego perspektywy 2 punkty? Albo może dla mnie znaczy to 10 punktów, a dla niego 8?
Alex Pereira nokautuje Jiriego Prochazkę w walce o pas wagi półciężkiej. Brazylijczyk potrzebował łącznie siedmiu walk w UFC, aby sięgnąć po tytuły w dwóch różnych kategoriach wagowych.
– Należałoby wcześniej ustalić jakieś kryteria w tym sporcie – kontynuował Alex. – Nie wiem, jak to ocenić. Mówię szczerze.
– Nie zajmuję się tym w ogóle, bo nie ma znaczenia, jak będą cię klasyfikować. Liczy się tak naprawdę to, co robisz i jak inspirujesz ludzi, a myślę, że to idzie mi bardzo dobrze.
Alex Pereira łypie teraz w kierunku kategorii ciężkiej. Gdyby sięgnął po tamtejszy pas, zostałby pierwszym w historii UFC zawodnikiem z tytułami mistrzowskimi w trzech wagach. Spekuluje się, że jego kolejnym przeciwnikiem będzie Tom Aspinall lub Magomed Ankalaev – w zależności od tego, w jakiej dywizji stoczy kolejny pojedynek.
Israel Adesanya nie był widziany w akcji od września ubiegłego roku, gdy medialnie i sportowo upokorzył go Sean Strickland. Wiele wskazuje na to, że w kolejnej walce, przy okazji sierpniowej gali UFC 305 w Perth, Nigeryjczyk podejmie mistrza wagi średniej Dricusa Du Plessisa.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.