Czy zdąży na UFC 294 w Abu Zabi, aby stanąć do rewanżu z Islamem Makhachevem? Jest komentarz Alexandra Volkanovskiego!
Mistrz kategorii piórkowej UFC Alexander Volkanovski zabrał głos na temat potencjalnego rewanżu z Islamem Makhachevem przy okazji październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi.
W pojedynku wieńczącym galę UFC 290 w Las Vegas Alexander Volkanovski po raz kolejny błysnął fantastyczną formą, w dominującym stylu rozbijając Yaira Rodrigueza. Obronił tym samym po raz piąty tron 145 funtów, powracając jednocześnie na zwycięskie tory po nieudanej próbie podboju wagi lekkiej sprzed kilku miesięcy – uległ wówczas Islamowi Makhachevowi.
Podczas konferencji prasowej po gali Australijczyk potwierdził, że nadal pała żądzą rewanżu z Dagestańczykiem.
– Wiemy wszyscy, że chcę pas wagi lekkiej – powiedział. – Wiemy wszyscy, że chcę rewanż. Chcę walkę z Islamem. Nie chodzi zresztą tylko o to, że ja chcę tę walkę – uważam, że to ogromna walka także dla UFC.
– Każdy chcę ją obejrzeć. To było niezwykle bliskie starcie. Świetna walka. Wszystkim się podobała. Bardzo, bardzo wysoki poziom. Numer 1. i numer 2. Daliśmy widowisko. On potwierdził swoją klasę, ja potwierdziłem swoją klasę. Musimy teraz zobaczyć rundy 5-10.
O bitewne usługi Alexandra Volkanovskiego w kategorii piórkowej zabiega też niepokonany Ilia Topuria. Australijczyk podkreślił, że również takim zestawieniem jest zainteresowany, choć jest jeszcze za wcześnie, by wyrokować, czy kolejną walkę stoczy w wadze piórkowej czy też lekkiej. Jak natomiast podkreślił – chce walczyć często, wykorzystując do cna najlepszy okres w swojej karierze.
Może się natomiast okazać, że Alexander Volkanovski będzie jedyną opcją dla Islama Makhacheva na okoliczność październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi – przymierzany bowiem do rewanżu z Dagestańczykiem na tę okoliczność Charles Oliveira kategorycznie wykluczył występ w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
– A zatem moje szanse znacznie wzrastają – powiedział Australijczyk na wieść o słowach Brazylijczyka. – Nie wykluczam tego.
– Zabawne. Goście twierdzą, że potrzebują więcej czasu, a ja mówię wam, że pomimo iż muszę iść pod nóż, to prawdopodobnie wrócę już na październik.
34-latek stwierdził, że wspomniana operacja dłoni, której musi się poddać, nie jest poważna. Oszacował, że „szybko” wróci do treningów.
– Skłamałbym, gdybym powiedział tutaj teraz, że się przejadę po Islamie – przyznał. – To będzie kolejna bitwa na wysokim poziomie, ale gwarantuję wam, że to moja ręka powędruje do góry. Uważam, że tym razem wykorzystam wiele rzeczy, ale trzeba mieć świadomość, że to walka dwóch gości ze szczytu. Zrobiliśmy pięć rund i jest niemała szansa, że będzie potrzeba kolejnych pięciu. Chciałbym oczywiście go skończyć, ale obaj jesteśmy naprawdę dobrzy.
Poniżej cała konferencja z Alexandrem Volkanovskim.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.